 |
|
Ziomek cię wystawi, chuj, w ryj mu pluj, miej charakter ..
|
|
 |
|
`tu gdzie czasem mam wrażenie, że mój ziomek we mnie wątpi,
że staję się jego wrogiem, ale skleja mi piątki ..
|
|
 |
|
Teraz to wiem, miłym ludziom nie ufaj. Bo ukrywa coś ten, co nigdy się nie wkurwia..`
|
|
 |
|
Lubiłam, naprawdę lubiłam te wszystkie wieczory spędzone głownie na leżeniu na łóżku, patrzeniu w sufit i całowaniu się, uwielbiałam gdy każdego mroźnego wieczoru przytulałeś mnie tak mocno, że aż bolały żebra i szeptem mówiłeś, że kochasz, uwielbiałam całować Cię w rytm naszych piosenek, uwielbiłam nasze noce, kochałam się z Tobą drażnić i bić się z Tobą na śnieżki i nosić Twoje wielkie bluzy, kochałam być Tobą przesiąknięta, uwielbiałam to, że czułam się całkowicie i bezwarunkowo Twoja, i tą pewność, niesamowitą pewność, że Ty naprawdę mnie kochasz.
|
|
 |
|
Jest mi słabo i niedobrze ale nie są to odczucia fizyczne. Mojej psychice chce się rzygać.
|
|
 |
|
czy to wszystko było błędem.? - nie, bo szczęścia nie mogę nazwać błędem.'
|
|
 |
|
- jak myślisz, co jest w dzisiejszych czasach większym problemem? niewiedza czy obojętność? - nie wiem, nie obchodzi mnie to.
|
|
 |
|
Bądź, wróć, pomóż, przytul, pociesz, cokolwiek, byle szybko.
|
|
 |
|
Zostawiasz mnie wtedy, kiedy najbardziej Cię potrzebuje. Kładziesz na mnie chuja wtedy, kiedy najbardziej chcę Cię mieć. Masz mnie w dupie wtedy, kiedy ja chcę coś zmienić i najbardziej się staram. Pewnie, trawa czy koledzy są ważniejsi. Spoko, rozumiem. Pierdol się.
|
|
|
|