 |
|
Szybko przychodzi Ci ocenianie mnie, szkoda, że tak samo szybko nie przychodzi Ci spoglądanie w lustro.
|
|
 |
|
patrzę na Ciebie i widzę te wszystkie niemoralne rzeczy, które moglibyśmy robić .
|
|
 |
|
Zrozum, moja psychika jest skończona, ja jestem skończona, jestem tak zrezygnowana, że nawet w koszmarach nie uciekam przed ścigającym mnie potworem, tylko pozwalam mu się zjeść.
|
|
 |
|
o takiej miłości nie mówi się głośno.
|
|
 |
|
słowami też można dotykać, nawet czulej niż dłońmi.
|
|
 |
|
a poranki są ciągle takie same, wstaję jeszcze pjana, zmarznięta, boso idę do łazienki, przemywam twarz i łąpię oddech, próbuję.
|
|
 |
|
Jego miłość, jego szczeniacka miłość do mnie, wszystkie dziecinne zachowania, wychodzenie z domu na noc tylko po to, żeby móc zasnąć w jego ramionach, które tak naprawdę nic dla mnie nie znaczą, seks aż do świtu, palenie na tarasie razem z wschodzącym słońcem, puszki po piwie i my, głupie, naiwne dzieci, które myślą, że mogą już bawić się w dorosłych.
|
|
 |
|
bo nawet będąc w tłumie, to właśnie na Tobie zatrzymuje wzrok .
|
|
 |
|
doceniał nawet mój maleńki uśmiech, który pojawiał się po smutku.
|
|
 |
|
- a wiesz ile to dla mnie znaczy ? - dużo ? - w chuj .
|
|
 |
|
mów do mnie choćby o niczym .
|
|
|
|