 |
Nie mogę siebie znieść a co dopiero ludzi ,
w głowie głos co nie umilkł, chory umysł, chore myśli ,
nie potrafię przestać niszczyć, ranię bliskich
autodestrukcyjny instynkt, podlewany wódką.
Łatwo stracić grunt ziom.
|
|
 |
Grzechów było wiele dobrze wiem, nie jestem święty, jestem jedynie człowiekiem i cały czas popełniam błędy.
|
|
 |
Podnoszę wzrok, widzę parę Twoich pięknych oczu, smak ust, których tak na swoich chciałbym poczuć.
|
|
 |
Nagle pojął, że ona już od pierwszego spotkania znalazła w jego sercu specjalne miejsce i pozostanie w nim na zawsze.
|
|
 |
|
Każdy zasługuje na swoje osobiste ramiona, w których oddychałoby się najlepiej.
|
|
 |
Mam od niego odejść? Wytłumacz mi, jak można odejść od osoby, która nadaje sens wszystkiemu dookoła. Od osoby, która jest Twoim powodem do uśmiechu, dla której żyjesz, oddychasz, jesz, pijesz, wstajesz rano z łóżka, dla której jesteś w stanie poświęcić wszystko. Jak można odejść od kogoś, z kim przeszło się przez prawdziwe piekło na Ziemi trzymając się ciągle za ręce... Nie da się odejść.
|
|
 |
Jest tym dla którego chce zadedykować każdy swój uśmiech.
|
|
 |
Pojutrze, jutro, teraz, zaraz. Na dzień, godzinę, chwilę, sekundę.- proszę Cię, przyjdź.
|
|
 |
Kogo ja oszukuje wcale nie było dobrze , wcale nie jest dobrze ani nie będzie dobrze.
|
|
 |
Wciąż nie potrafię zrozumieć tego jak ludzie mogą mieć w sobie tyle fałszu,
|
|
 |
Jeśli interesują Cię długie nogi i parę innych anatomicznych szczegółów to spraw sobie manekina . Jemu przynajmniej serca nie złamiesz .
|
|
 |
Nie ma sensu martwić się o odległą przyszłość , skoro wali się teraźniejszość .
|
|
|
|