 |
|
Nie byłeś w moim typie, dopóki
przez przypadek nie spojrzałeś
w moje oczy.
|
|
 |
|
nie pojmuję , na czym opierał się nasz związek , ale na pewno nie na miłości . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
On stał i patrzył uświadamiając sobie , że traci coś cennego , coś czego sam się pozbył . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
Kocham zwykłe rzeczy i jedną niezwykłą - Ciebie [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
wspomnienia uświadamiają mi jak bardzo spieprzyłam rzeczywistość .
|
|
 |
|
codziennie chce jutro. nie dlatego że jest dobrze, po prostu liczę że będzie lepsze.
|
|
 |
|
spytałam o jego największą słabość. nie sądziłam, że odpowie moim imieniem.
|
|
 |
|
Zniknij z mojego życia nim zdążę wysuszyć włosy , rozplątać słuchawki i posłodzić kawę czterema łyżeczkami cukru.Zniknij nim wsadzę wszystkie naczynia do zmywarki i oddam ulubiony płaszcz do pralni. Odejdź gdy tylko zamkną się za mną drzwi od sypialni , tak po prostu wyjdź , niepostrzeżenie , nie oglądając się za siebie , tylko nie wracaj i nic mi nie mów , nie ostrzegaj mnie wcześniej bo jeszcze głupia będę próbowała Cię zatrzymać / nacpanaaa
|
|
 |
|
Idę do zakonu, gorszyć zakonnice
|
|
 |
|
- Tato , tato ! - Czego?! - w moim pokoju jest wilkołak ! - Cholera, znów się matka nie ogoliła.[liptonteacandothat]
|
|
 |
|
-to koniec- wyszeptała.-nie możemy się więcej spotykać.kocham Cię..ale, wybacz to skomplikowane. -dobrze wiesz, że nie jestem już dzieckiem.widzę co się dzieje.to przez Twojego ojca.nienawidzi mnie. nie jestem dla niego zbyt idealny. postaw sie mu. chce Cię mieć przy sobie. czuć Twoje ciepło.słuchać bicia Twojego serca.kocham Cię..- wybacz,ale nie mogę.-łzy spłynęły jej po policzkach. nie chciała tego, ale strach wziął górę nad uczuciem. bała się, bała sie swojego ojca. [true.love]
|
|
 |
|
-kochanie z kim tak rozmawiasz ? -yy..to tylko moja mamusia wpadła pożyczyć cókier ! - przecież twoja matka nie żyje ! [true.love]
|
|
|
|