 |
A jak kiedyś zamknę przed Tobą drzwi to obiecaj, że i tak je wyważysz
|
|
 |
Oszczędzę Ci burz i pozwolę płynąć rzeką
|
|
 |
Dorosło drzewo, cień daje korona
Ja oparty patrze w niebo upaja mnie melancholia
Sztuczny hologram zaiste piękny faktycznie
Uwierzyłbym gdyby nie korzenie kosmiczne
Bywa że milczę, bywa że krzyczę nagle
Flegmatyk z cholerykiem toczą bezsensowną walkę
Gdzie są Ci ludzie sentymentalni ludzie?
Gdzieś wiążą ich niedoskonałe ciała żyją w trudzie
|
|
 |
Noce polarne, czekam na Ciebie lata świetlne.
Bagaż mi ciąży, ale jakby coś to mam się świetnie.
|
|
 |
Powiedz mi gdzie jesteś,
a tam przyjdę i zabiorę Cię na zawsze już, na zawszę już
nie wypuszczę mego piórka ulotnego jak kurz...
|
|
 |
Oczy mam mętne jak Sahara wyschły wieki temu..
|
|
 |
Nie szukam już złotych gór,
Spełniasz tyle snów, że spokojnie płynę w dal.
|
|
 |
' I w sumie chuj w to, bo mi żyje się spoko..
dziś, kiedy nie muszę ciągle myśleć o co..
chodzi Ci? I rzucam jebaną niepewność...''
|
|
 |
Nadzieja jest zatapialna. Naucz sie pływać pod prąd a nie z prądem.
|
|
 |
|
W poniedziałek, mam takie wrażenie, że mogę zacząć wszystko od początku, że mogę zacząć wszystko jeszcze raz, lepiej.
|
|
 |
"Wiem, że nie mogę zrobić kolejnego kroku ku Tobie, bo czeka mnie tylko rozczarowanie. Czy nie wiesz, że nie jestem już Twoim duchem? Straciłeś miłość, którą kochałam najbardziej. Nauczyłam się żyć, na wpół żywa."
|
|
 |
Łapię chwile ulotne, mógłbym tam siedzieć do dzisiaj
Te wszystkie nasze rozmowy przy jasnym świetle księżyca
|
|
|
|