![Co czujesz gdy przegrywasz walkę? Wstyd bo przecież wszystko co zrobiłaś mogłaś wykonać sto razy lepiej. Zawód bo tak bardzo wierzyłaś w swoje umiejętności. Złość bo gdzieś głęboko coś rozdziera Cię na kawałki i krzyczy że jesteś słaba. Zazdrość bo przecież chciałabyś być na miejscu zwycięzcy po to tutaj jesteś. Schodzisz ze sceny otrzymujesz gratulacje oklaski i podziękowania. Uśmiechasz się wymuszenie. Później siadasz i prowadzisz wewnętrzną walkę ze sobą. Po co? Podnieś głowę i otrzyj łzy. Napraw błędy i wracaj na scenę. Przecież potrafisz. Dasz radę. Jesteś tu po to aby walczyć. Nazwij siebie zwycięzcą a później się nim stań. Zbyt trudne? Nie przesadzaj. Po prostu uwierz w siebie. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Co czujesz, gdy przegrywasz walkę? Wstyd, bo przecież wszystko co zrobiłaś, mogłaś wykonać sto razy lepiej. Zawód, bo tak bardzo wierzyłaś w swoje umiejętności. Złość, bo gdzieś głęboko coś rozdziera Cię na kawałki i krzyczy, że jesteś słaba. Zazdrość, bo przecież chciałabyś być na miejscu zwycięzcy, po to tutaj jesteś. Schodzisz ze sceny, otrzymujesz gratulacje, oklaski i podziękowania. Uśmiechasz się wymuszenie. Później siadasz i prowadzisz wewnętrzną walkę ze sobą. Po co? Podnieś głowę i otrzyj łzy. Napraw błędy i wracaj na scenę. Przecież potrafisz. Dasz radę. Jesteś tu po to, aby walczyć. Nazwij siebie zwycięzcą, a później się nim stań. Zbyt trudne? Nie przesadzaj. Po prostu uwierz w siebie. [ yezoo ]
|
|
![Stoimy oboje na gruzowisku wspomnień które nie mają już teraz żadnego znaczenia. Jodi Picoult](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Stoimy oboje na gruzowisku wspomnień, które nie mają już teraz żadnego znaczenia. | Jodi Picoult
|
|
![Nigdy nie ukrywałam tego że jestem o Niego zazdrosna bo niby dlaczego miałabym to robić skoro nie wyobrażam sobie życie bez Niego...! pozorna](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34034_ajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj.jpg) |
Nigdy nie ukrywałam tego, że jestem o Niego zazdrosna, bo niby dlaczego miałabym to robić skoro nie wyobrażam sobie życie bez Niego...! || pozorna
|
|
![Życie składa się z wyborów. Tak lub nie. W górę w dół. Są wybory które mają znaczenie. Kochać czy nienawidzić. Być bohaterem lub tchórzem. Walczyć czy się poddać. Żyć albo umrzeć.](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Życie składa się z wyborów. Tak lub nie. W górę, w dół. Są wybory, które mają znaczenie. Kochać czy nienawidzić. Być bohaterem lub tchórzem. Walczyć czy się poddać. Żyć albo umrzeć.
|
|
![Jak to jest że stojąc przed kimś kto jest Ci tak bliski że nie dzieli go od Ciebie nawet powietrze czujesz się tak jakby ziemię pomiędzy wami rozdarł głęboki kanion? Jodi Picoult](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Jak to jest, że stojąc przed kimś, kto jest Ci tak bliski, że nie dzieli go od Ciebie nawet powietrze, czujesz się tak, jakby ziemię pomiędzy wami rozdarł głęboki kanion? | Jodi Picoult
|
|
![przez sen usłyszałam wibrację telefonu i chociaż leżał obok łóżka na nocnym stoliku walczyłam z myślą czy mam siłę odwrócić się i odczytać smsa. po chwili ekran odblokowania oślepiał mnie swoim proszeniem o wpisanie kodu. 'nieznany numer nie cierpię tego' pomyślałam spoglądając na nadawcę. 'dawno nie słyszałem Twojego głosu' odczytałam smsa i nagle wszystko stało się jasne zarówno dziwna pora tego smsa jak i numer który nagle powtórzyłam w pamięci bo był z tych usuwanych z wielkim żalem. patrzyłam na ekran i czułam coraz mocniej bijące serce. czytałam każdą literkę z osobna zastanawiając się jakim prawem o sobie przypomniał. wyłączyłam telefon odłożyłam go na stolik i przykrywając się kołdrą z wielkim bólem w sercu zrozumiałam że nic już nie będzie tak samo że ten jeden gówniany sms w środku nocy tak wiele zmieni tak wiele zepsuje i tak bardzo przywróci każde wspomnienie. veriolla](http://files.moblo.pl/0/7/31/av65_73163_4d37b3e90003e4ec4dcb84d5.jpeg) |
przez sen usłyszałam wibrację telefonu - i chociaż leżał obok łóżka, na nocnym stoliku, walczyłam z myślą, czy mam siłę odwrócić się, i odczytać smsa. po chwili ekran odblokowania oślepiał mnie swoim proszeniem o wpisanie kodu. 'nieznany numer, nie cierpię tego' - pomyślałam spoglądając na nadawcę. 'dawno nie słyszałem Twojego głosu' - odczytałam smsa, i nagle wszystko stało się jasne - zarówno dziwna pora tego smsa, jak i numer, który nagle powtórzyłam w pamięci, bo był z tych usuwanych z wielkim żalem. patrzyłam na ekran, i czułam coraz mocniej bijące serce. czytałam każdą literkę z osobna, zastanawiając się jakim prawem o sobie przypomniał. wyłączyłam telefon,odłożyłam go na stolik, i przykrywając się kołdrą, z wielkim bólem w sercu zrozumiałam, że nic już nie będzie tak samo - że ten jeden gówniany sms w środku nocy tak wiele zmieni, tak wiele zepsuje, i tak bardzo przywróci każde wspomnienie. / veriolla
|
|
![Trudno jest pozbyć się uczucia że mogliśmy zrobić więcej.](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Trudno jest pozbyć się uczucia, że mogliśmy zrobić więcej.
|
|
![Ci którzy się wspinają robią sobie zdjęcia na szczycie. Są uśmiechnięci uniesieni triumfują. Nie robią sobie zdjęć po drodze. Kto chciałby pamiętać resztę. Wysilamy się bo musimy. Nie dlatego że lubimy. Nieustającego wysiłku bólu i udręki wspinaczki nikt nie fotografuje. Nikt nie chce ich pamiętać. Wolimy wspominać widok ze szczytu. Zapierające dech chwile na szczycie świata. Dlatego się wspinamy. Warto pocierpieć. Najdziwniejsze że warto poświęcić wszystko.](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Ci, którzy się wspinają, robią sobie zdjęcia na szczycie. Są uśmiechnięci, uniesieni, triumfują. Nie robią sobie zdjęć po drodze. Kto chciałby pamiętać resztę. Wysilamy się, bo musimy. Nie dlatego, że lubimy. Nieustającego wysiłku, bólu i udręki wspinaczki nikt nie fotografuje. Nikt nie chce ich pamiętać. Wolimy wspominać widok ze szczytu. Zapierające dech, chwile na szczycie świata. Dlatego się wspinamy. Warto pocierpieć. Najdziwniejsze, że warto poświęcić wszystko.
|
|
![Nagle okazuje się że jesteśmy nie tam gdzie się spodziewaliśmy. To miłe. Trzeba się przyzwyczaić. Wiemy że w końcu docenimy to co nas spotkało. Więc codziennie zasypiamy z myślą o jutrze. Rozmyślając o planach przygotowując listy licząc że niespodziewane rzeczy które nas spotkają będą dobre.](http://files.moblo.pl/0/5/82/av65_58259_tumblr_f143d6f1090f4d96ca00ba08d8fface1_7ffd5be8_540.jpg) |
Nagle okazuje się, że jesteśmy nie tam, gdzie się spodziewaliśmy. To miłe. Trzeba się przyzwyczaić. Wiemy, że w końcu docenimy to, co nas spotkało. Więc codziennie zasypiamy z myślą o jutrze. Rozmyślając o planach, przygotowując listy, licząc, że niespodziewane rzeczy, które nas spotkają będą dobre.
|
|
![Czym jest szczęście..?Gdyby ktoś zadał mi takie pytanie po naszym roku znajomości bez wahania odpowiedziałabym na to Jego imieniem.Tak on jest moim szczęściem każdego dnia.Nie wiem za co Go kocham ale wiem co w Nim kocham..Kocham Jego dotyk uśmiech ciepłe światełko w oczach ale to tylko namiastka tego wszystkiego.Pokonaliśmy wspólnie wiele gór wiele szczęśliwych ale i złych chwil w których nieraz myślałam że to koniec..Ale nie można tak po prostu odejść zapomnieć przestać kochać...Mimo że zupełnie się różnimy mimo że robimy wszystko odwrotnie to jedno nas łączy:MIŁOŚĆ dzięki której od 10 wspólnych miesięcy mogę nazwać Go własnym prywatnym szczęściem bez którego dziś nie umiałabym żyć.. pozorna](http://files.moblo.pl/0/3/40/av65_34034_ajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj.jpg) |
Czym jest szczęście..?Gdyby ktoś zadał mi takie pytanie po naszym roku znajomości bez wahania odpowiedziałabym na to Jego imieniem.Tak, on jest moim szczęściem każdego dnia.Nie wiem za co Go kocham,ale wiem co w Nim kocham..Kocham Jego dotyk,uśmiech,ciepłe światełko w oczach,ale to tylko namiastka tego wszystkiego.Pokonaliśmy wspólnie wiele gór,wiele szczęśliwych,ale i złych chwil,w których nieraz myślałam, że to koniec..Ale nie można tak po prostu odejść, zapomnieć,przestać kochać...Mimo,że zupełnie się różnimy,mimo, że robimy wszystko odwrotnie to jedno nas łączy:MIŁOŚĆ,dzięki której od 10 wspólnych miesięcy mogę nazwać Go własnym,prywatnym szczęściem bez którego dziś-nie umiałabym żyć.. || pozorna
|
|
|
|