 |
Chciałabym wystarczyć Ci na całe życie. Żeby cały świat nam zazdrościł, że mamy właśnie siebie.
|
|
 |
Zaczynasz żyć normalnie, w końcu Twoje dni nie są wypelnione łzami,a bliscy nie pamiętają kiedy widzieli Cię niezadbana, zapłakaną w rozczochranych włosach.... Znalazłaś tyle zajęc na każdy dzień,że najzwyczajniej w świecie nie masz czasu na myślenie o nim i Twoje życie wypełnia tysiąc barw szczęścia... aż nagle on po roku , gdy Ty się pozbierałaś po rozstaniu postanowił się odezwać i teraz znów musisz zaczynać wszystko od początku... z nadzieją, że pójdzie Ci to szybciej niż ostatnim razem bo masz już wprawę...
|
|
 |
Ciężko się zasypia, kiedy obok leży pusta, nienaruszona przez nikogo poduszka.
|
|
 |
|
Twoje oczy mówią wszystko, a serce kłamie, wiem że życzysz mi żebym poszedł na dno jak kamień
|
|
 |
|
uczuć nie pokazuj tych na pewno nie od razu by, mogli wykorzystać twoją słabość napluć Ci nią w ryj
|
|
 |
Okrywała go szczelnie kołdrą, żeby nie było mu zimno. Czasami wyrywało go to ze snu, otwierał oczy, przytulał ją i całował. A potem brał w dłonie jej zawsze zimne stopy. I tak często zasypiali. Bo bardzo dbali, aby żadnemu z nich nie było zimno. Ani w łóżku, ani w sercu.
|
|
 |
To zawsze miałeś być ty, nawet kiedy tego nie chciałam, nawet kiedy raz za razem łamałeś mi serce. To zawsze miałeś być ty.
|
|
 |
Chcę tylko, żebyś wiedział, że jesteś wyjątkowy... a mówię to wyłącznie dlatego, że nie wiem, czy usłyszałeś to kiedykolwiek od kogokolwiek.
|
|
 |
|
ja to unikat, ty to dublikat
|
|
 |
Kto powiedział, że noc jest od spania? Nie, nie, proszę państwa, noc jest właśnie od niszczenia sobie życia. Od analiz tego, co było już i tak zanalizowane milion razy. Od wymyślania dialogów, na które i tak nigdy się nie odważymy. Noc jest od tworzenia wielkich planów, których i tak nie będziemy pamiętać rano. Noc jest od bólu głowy do mdłości, od wyśnionych miłości.
|
|
 |
|
Wszystko się miesza, z niektórych rzeczy nawet Bóg nas nie rozgrzesza
|
|
|
|