 |
|
a największe z moich marzeń, to twoje serce
|
|
 |
|
pierdol miłość, idź na melanż
|
|
 |
|
wstaję do przepony dołączam tlen
|
|
 |
|
wszystko mi jedno, jedno mi wszystko
|
|
 |
|
było, minęło i kurwa nie ma
|
|
 |
|
żyję naprawdę a nie na niby
|
|
 |
|
nie, nie, nie ma czym oddychać
|
|
 |
|
pierwsze balety, amfetamina i tanie wina
|
|
 |
|
dzisiaj wszystko jest inaczej, raczej nie jest tak jak trzeba, dzisiaj wszystko się pierdoli
|
|
|
|