|
to już nie ma znaczenia, to wolna wola człowieka,
lecz pozostaną wspomnienia, wyschną łzy na powiekach.
|
|
|
pamiętam nie jeden dzień i nie jeden moment. Nie jeden krok i nie jeden kilometr. Czas płynie, jednych łącząc, drugich dzieląc. Wszystko pamiętam choć tyle czasu upłynęło
|
|
|
gdzie oni wszyscy są? zostali w tamtym czasie chcesz do nich zadzwonić, lecz powoli tracisz zasięg
|
|
|
jebane szczęście, przybądź tu wreszcie, wciąż tylko deszcze... nie rozumiesz mnie, BO NIE CHCESZ
|
|
|
nigdy już nie będziesz inny, się nie zarzekaj, przed samym sobą się nie ucieka
|
|
|
czas minął, co nawywijałeś już nie wróci dlatego mówi się, że na błędach się uczysz czas minął co się stało to się nie odstanie, zbitej szyby poskładać przecież nie jesteś w stanie
|
|
|
się porobiło już nie dzielimy razem ławki choć kiedyś byliśmy jak szlugi z jednej paczki
|
|
|
przejdziesz obok? czy staniesz odważnie? czy coś cię obchodzi tak śmiertelnie poważnie?
|
|
|
wiele się zmieniło, gdy tak w przeszłość patrzę
|
|
|
zwykłe siema, by zamienić kilka słów, dystans dzieli nas jak autobusem miejskim, kilka przystanków. chyba znów mijasz mnie i zbywać już nie musisz
|
|
|
nie umiem Cię pocieszyć kiedy patrzysz w przeszłość, ale mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć w deszczu z Tobą
|
|
|
nie umiem Cię pocieszyć kiedy patrzysz w przeszłość, ale mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć w deszczu z Tobą
|
|
|
|