 |
|
nie żeby coś, ale kurde, ważny jest.
|
|
 |
|
rozejrzyj się dokoła, a zobaczysz ludzi, bez których ten świat nie mógłby istnieć.
|
|
 |
|
nie potrzebuję kwiatów, czekoladek, misiaków. wszystko mogę kupić w sklepie za rogiem .
potrzebuję Ciebie i Twojej miłości, która jest bezcenna
|
|
 |
|
gdy czytam stare archiwum mam łzy w oczach a zarazem uśmiech na twarzy / oneeloovee
|
|
 |
|
chodź, namieszam Ci w życiu.
|
|
 |
|
Uśmiech przez łzy, to nic nie zmieni. Niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić.
|
|
 |
|
koniec tego dobrego, zaczynam się odchudzać. Co mogę zrobić żeby zrzucić parę kilo? / oneeloovee
|
|
 |
|
W marzeniach i miłości nie ma rzeczy niemożliwych.
|
|
 |
|
dzwoniłem 24 razy i wysłałem tobie 11 sms'ów
wiedziałem ze coś musiało się wydarzyć
wybiegłem prędko nie wytrzymałbym tego stresu / HuczuHucz
|
|
 |
|
To już ostatni płacz, wyjście miało nadać sens wyjęła z szafy płaszcz ubrany wtedy kiedy padł deszcz pod tym blokiem gdy wiedzieli że są dla siebie stworzeni i znalazła w nim pamiątkę kryjąc swe dłonie w kieszeni . Przypominała sobie skąd się wziął ten syf w nich. On jej to oddał wtedy gdy miał skończyć z tym chciała sprawdzić czy ten proszek coś zmieni. Czy warty był niewoli której on doświadczał w celi? Dnia kiedy wychodził nikt nie czekał pod więzieniem jadąc na osiedle do niej widział że coś tam się dzieje, Karetka. Los mu wystawił przedstawienie, jeszcze nie wiedział ze to ona zagrała w tej scenie. Dusił domofon któryś raz, nie odbierała telefonu, szybciej mijał czas a w nim strach znowu. Krew zaczęła tętnić szybciej, a tym czasem ambulans wyłączył sygnał, bo nie spieszył się już nigdzie. To była śmierć jakich pełno, historia jakich mało teraz Ty już znasz tą jedną, na pewno. co ci to dało? Nic. A powinno. Postaw się na jego miejscu poczuj to pierdoloną bezsilność. / HuczuHucz
|
|
 |
|
Mamy tu prawo do szczęścia, nie mamy szczęścia do prawa.
|
|
|
|