 |
-Ejj zmieniłas się?!
-czemu tak sadzisz??
-jestes taka...taka obojetna...
-wiesz życie skopało mi dupe kilka razy wiec sie uodporniłam..
|
|
 |
- Czy ty cokolwiek do mnie czujesz?
- Nie.
- Wiedziałam.
- Nie nazwałbym miłości czymkolwiek.
|
|
 |
-Boli mnie brzuszek;(
-Ona kłamie!
-Cii... Może mnie przytuli ..
|
|
 |
Wymysliła sobie, że będzie kiedys cholernie szczęśliwa..
|
|
 |
"Boję się, wiesz?
-Czego się boisz?
-Tego co czuję...
-A co czujesz?
-Że go kocham...
-Ależ kochać kogoś to szczęście!
-Tak, ale jeśli znów za mocno??"
|
|
 |
- myślisz, że to przypadek, że się spotkaliśmy ?
- na świecie nie ma przypadków.
- a więc to szczęście losu ?
- nie. po prostu po miesięcznym patrzeniu na Ciebie z okna postanowiłam wyjść. ujawnić się.
|
|
 |
- przecież powtarzam Ci, że go nie kocham!
- kogo chcesz okłamać?
- jego!
|
|
 |
-Czy Ty nie widzisz?
-Czego?
-Tego jak ona reaguje na Twój uśmiech
|
|
 |
- A gdybym powiedział Ci, że Cię kocham..?
- Uciekłabym gdzieś daleko, na koniec świata...
- Dlaczego ?
- Bo jeżeli naprawdę byś kochał, pojechałbyś za mną.
|
|
 |
- Chyba się w nim zakochuję
- Nic dziwnego, Ty lubisz popełniać błędy
|
|
 |
Mówiłeś,że mogę Ci zaufać... chyba się pomyliłeś. Nie znasz siebie?! :(
|
|
 |
- Minęłam sie ze szczęściem.
- A jak wyglądało?
- Było troche wyzsze ode mnie i otwarte serce na miłość.
|
|
|
|