 |
Wszystko powoli dochodzi do mnie. Otrząsam się z goryczy najlepszych wspomnień. Ciężki charakter, wiem, mam z natury. Ale chcę wierzyć w słońce, nie chcę już wierzyć w chmury.
|
|
 |
- Uczysz się? - Nie, opracowuję plan masowej zagłady ludzkości, przy użyciu supernowoczesnego wirusa. - Co? - Tak uczę się.
|
|
 |
tak bardzo chciałabym by przyszedł w końcu taki moment, gdy z czystym sumieniem przejdę obok Ciebie, a żaden organ mojego ciała nie zadrży. tak jak gdybym mijała kogoś zupełnie obcego w mojej codzienności.
|
|
 |
mogę Ci przyrzec, że gdybym mogła cofnąć czas, dziś nie znałbyś nawet mojego imienia.
|
|
 |
"my" nie istnieje, chociaż tak pięknie brzmi
|
|
 |
nie zakochałam się tylko w twoim wyglądzie, zakochałam się w twoim charakterze, w twoim sposobie bycia i w naszych rozmowach
|
|
 |
każde moje kolejne zakochanie jest lepsze, poważniejsze i trudniejsze do wyleczenia
|
|
 |
Trzeba walczyć, nie ma nic za darmo, Razem damy radę to ogarnąć!
|
|
 |
i była by w stanie zabić wszystkie dziewczyny na świecie . tylko po to, by on już nigdy nie zakochał się w innej . ♥
|
|
 |
Pieprzyć tych, którzy każą Ci się zmieniać. Albo zaakceptują Cię taką jaka jesteś, albo niech spierdalają. Proste.
|
|
 |
i powraca tamten czas, kiedy wszystko ma sens.
|
|
 |
i znowu dostała wspomnieniami po ryju -,-
|
|
|
|