 |
Dziewczynko miłość nie jest dla Ciebie, lepiej idź na zakupy, albo do kina i ciesz się że nikt nie złamał Ci serca.
|
|
 |
Łzy są wspomnieniami.. Płacząc wychodzą z naszej psychiki i sprawiają chaos w mojej duszy.
|
|
 |
Znalazłeś we mnie to, czego innym szukać się nie chciało.
|
|
 |
Najmniej odporni jesteśmy na ciosy tych, których kochamy.
|
|
 |
Bo przyjaźń to nie transakcja na miesiąc, dwa, albo póki jest pięknie. Przyjaźń to miliony prześmianych godzin, a tysiące przepłakanych. Kilkanaście kłótni, kilkadziesiąt czułych gestów i jedno uczucie: szczęście.
|
|
 |
Nie chcę zalotnych spojrzeń wszystkich mężczyzn świata. Wystarczy mi jedno, byle by było Twoje.
|
|
 |
to co jest między dwoma osobami,
mogą zrozumieć tylko te dwie osoby.
|
|
 |
choć ciągle tylko cierpiała, uśmiechała się
|
|
 |
I tak to jest, gdy pozwolisz swemu sercu wygrać walkę z rozumem. a potem naucz się cierpieć w ciszy, by nikt nie czuł się winny Twym łzom.
|
|
 |
Wystarczy się wyciszyć, odnaleźć ciszę w swym umyśle, bo w tej ciszy usłyszysz prawdę.
|
|
 |
Nie jestem bezbronną dziewczynką w blond lokach na głowie, która nakrywa się kołdrą, a w dłoni trzyma szmacianą laleczkę, lub misia. Nie będę łykała łzy za łzą, zanosić się też nie zamierzam. Po prostu wrócę lekko się trzęsąc, że okazałam się jak reszta kobiet, że pozwoliłam sobie na chwilę naiwności i zaufałam tak prostemu samcowi, pójdę do pokoju, wyjmę z pod łóżka fajkę i będę ją paliła. Do czasu, aż moje ciało nie zatrzyma się i nie zacznę myśleć racjonalnie. Bo przecież to
tylko idiotyczna miłość, a mężczyzn jest wielu czyż nie?
|
|
 |
Nienawidzę w sobie tego, że tak szybko zaczynam zbliżać się do ludzi, że tak szybko przyzwyczajam się do ich obecności, ich rzuconego cześć w moją stronę, do zbitych piontek na osiedlu, do wyznań, które kierują w moją stronę, do nich samych. Nie znoszę tego, bo przecież to oczywiste, że każdy w końcu odchodzi. Czy jest to świadomy wybór czy śmierć. Ale odchodzi,
a ja zostaję z coraz bardziej poszarpaną duszą.
|
|
|
|