 |
estem z miejsca, gdzie modniejsza była hera niż Carolina Herrera, a każdy dzień był po to żeby przegrać, wygrali tylko stąd nieliczni.
|
|
 |
Dziś zasypiamy w białej kołdrze, a kiedyś zakopią nas w jednym grobie
|
|
 |
czlowiek madry uczy sie na swoich bledach, czlowiek sprytny na czyichś
|
|
 |
szukałem słów, których jak zawsze nie było
|
|
 |
czy mogę dać ci siebie, jeżeli nie umiesz powiedzieć co czujesz kiedy oddaję ci usta?
|
|
 |
"Czy był wszystkim? Nie. Był tylko codziennym uśmiechem o poranku i cudownymi myślami przed zaśnięciem. Był popołudniową kawą i wieczornym zapachem lata. Był dymem, który wciągałam do płuc i powietrzem, którym oddychałam lecz nigdy nie dam sobie wmówić, że był wszystkim. Bo nigdy tak naprawdę nie był moją własnością."
|
|
 |
"Żeby pocałunek był naprawdę dobry, musi coś znaczyć, musi być z kimś, kto dla Ciebie wiele znaczy, żeby w momencie, kiedy zetkną się Wasze usta, poczuć to w całym ciele."
|
|
 |
Zostawmy wszystko i wyjedźmy w góry. / rebel angel
|
|
 |
I WANT YOU TO BE AFRAID OF LOSING ME EVEN THOUGH I KNOW I’D NEVER LET YOU GO.
|
|
 |
Bo to się czuje. Wiesz, że komuś na tobie zależy, że siedzisz mu w głowie, przesłaniasz cały świat. Tego nie da się osądzić po czyichś słowach czy obietnicach. Musisz zwrócić uwagę na czyny tego człowieka, na to, jak cię traktuje, w jaki sposób się do ciebie zwraca, czy mocno ściska cię na przywitanie. Czy pożegnanie zawsze jest czymś nieprzyjemnym, nawet jeśli rozstajecie się na zwykłe dwadzieścia cztery godziny, czy chwyta twoją dłoń tak po prostu, bo tego potrzebuje czy tylko wtedy, gdy tak wypada. Z czasem pojawi się taka pewność, całkowita świadomość tego, co się dzieje i wzajemność uczuć względem tej osoby. Wtedy będziesz wiedział, wszystko zrozumiesz.
|
|
 |
Co z tego, że są dziewczyny które mają ładne uda, kształtne tyłki, są szersze w biodrach lub wyższe od Ciebie skoro Ty jesteś i tak lepsza? - Bo jesteś sobą. Bo to Ty, a nie jakaś inna. Nie ma lepszej.
|
|
 |
A przecież oboje wyobrażali to sobie inaczej, wyobrażali sobie, że będą inni niż te wszystkie pary, które widywali na weselach i pogrzebach. Zmęczone sobą. Wkurwione. Mające siebie dość. Nie, on miał być jej, a ona miała być jego. Mieli się wygłupiać, mieli kpić z życia. Przecież czuli się ze sobą tak dobrze. Przecież się lubili.
|
|
|
|