 |
Weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź i stój tam ze mną, aż się zmęczę, i spadnę.
|
|
 |
Pierdol dwulicowców, fałszywi koledzy, cieszą ryj jak Cię widzą, po czym wbiją nóż w plecy. Poszukiwacze hecy, w głowach mają pusto. Patrząc na gówno w kiblu, pewnie myślą, że to lustro.
|
|
 |
Chcę Ci powiedzieć co u mnie słychać, jak trudno mi bez Ciebie oddychać
|
|
 |
łapię w płuca każdą cząstkę powietrza chociaz wiem, że tlen, którym oddycham z dnia na dzień wyniszcza wewnętrzne narządy.
|
|
 |
To dla mojej ferajny, to dla tych kilku gości Jeśli mówisz już o nas, nie mów o moralności
|
|
 |
mam zapaść lekarz mnie pyta co ćpałem skkurwiel nie wierzy że serce można zatrzymać żalem .
|
|
 |
mordo , otrzyj łzy , przecież co złego to nie my ♥
|
|
 |
'jego oczy spotkały jej oczy śliczne, zaiskrzyło jak wyładowanie elektryczne...
|
|
 |
Pierdol wszystko,bo co będzie to będzie. I daj mi nadzieje,zanim kurwa odejdziesz
|
|
 |
Z odwagą spojrzeć w przyszłość z uśmiechem tu i teraz Wszystko zaczynam od zera. Mam wspaniałych rodziców Ludzi, którzy mnie wspierają serio, nie dla picu
|
|
 |
nie widzę sensu w tym by istnieć, zero motywacji i chęci. chuj z tym życiem
|
|
|
|