 |
Przystosuj się albo giń. Nieważne ile razy to słyszymy i tak jest nam ciężko. Problem w tym.. że jesteśmy ludźmi. Chcemy więcej niż tylko przetrwać. Pragniemy miłości. Chcemy odnieść sukces. Chcemy być jak najlepsi więc robimy co się da by osiągnąć cel. Reszta jest jak... śmierć
|
|
 |
pamiętaj: przeszłości nie uporządkujesz.
|
|
 |
znamy się czy nie ? kogo teraz to tak naprawdę obchodzi ? mamy własne życie , nie myślimy o sobie . tylko jeszcze czasem , gdy przypadkiem wpadniemy na siebie na ulicy serce zaczyna pękać , a w naszych oczach można zobaczyć tą cholerną tęsknotę , za tym co było kiedyś. jednak wszystko i tak sprowadza się do krótkiego , oschłego : cześć , i wzroku wbitego w ziemię . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
I kurwa mać chciałabym wymazać Cię z mych wspomnień i snów , chciałabym wymazać uczucie twych warg dotykających mych , chciałabym aby zniknęła ta chęć spotkania Ciebie przypadkowo czekając na zatłoczonym przystanku ... chciałabym po prostu aby jakieś kurwa dziecko wzięło mój scenariusz życia i wymazało Cię z niego , a następnie namalowało tam mą duszę wolną od Ciebie.
|
|
 |
chciałabym ci kiedyś opowiedzieć , co tak naprawdę czułam . jak cholernie tęskniłam , jak mocno w nas wierzyłam , jak cierpiałam . chciałabym , ale boję się , że nie dałbyś rady wysluchać do końca . nie mógłbyś znieść myśli , że jesteś jednak aż takim wielkim skurwysynem . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
Ludzie boją się przyznać jak duża część ich życia zależy od szczęścia.
To przerażające, że tak dużo nie podlega ich kontroli.
Są chwile w czasie meczu, kiedy piłka uderza w górę siatki
i przez ułamek sekundy może przelecieć dalej lub cofnąć się.
Z odrobiną szczęścia leci dalej i wygrywasz,
albo nie i przegrywasz...
|
|
 |
Żeby przeżywać życie, trzeba widzieć w nim sens. Żeby chcieć rano wstać z łóżka, trzeba widzieć w tym jakiś cel.
|
|
 |
'Są różne rodzaje miłości. Jedne tlą się latami, jak ogień podtrzymywany w kominku, inne wybuchają gwałtownie jak wulkan i równie szybko gasną
|
|
 |
jak wszystko się waliło i świat sypał mi się totalnie na głowę , miałeś to w dupie . nie interesowałeś się tym , czy dam sobie radę , jak się czuje , czy jest ktoś przy mnie . nic , kompletne zero . musiałam sama zacisnąć pięści i iść do przodu , żyć dalej . wiesz jak cholernie boli noszenie w sobie martwego serca ? nie wiesz . więc kurwa nie pierdol , że nic takiego się nie wydarzyło , że nie byłeś znowu aż tak ważny , a ja zupełnie się nie przejęłam tym , co odpierdoliłeś . /tymbarkoholiczka
|
|
 |
W każdym z nas drzemie wulkan, który czasem wybucha. Powody są różne: złość, lęk, niesprawiedliwość, kłamstwa, złamane obietnice. Nie potrafimy tego kontrolować - choć wiemy, że to żyje w nas od najmłodszy lat. Zawsze ma jeden i ten sam cel: by wyrzucić z siebie to co dusimy. To co spychamy w kąt naszej psychiki. to, co niszczy nas od środka. Instynktownie niszczy to co niszczy nas.
|
|
 |
To, że w maju spadnie śnieg nie oznacza, ze jest zima. To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia. To, że się uśmiecham nie oznacza ze jestem szczęśliwa. To, że na dachu leży śnieg nie znaczy, że w kominku nie płonie ogień.
|
|
 |
Wszyscy jesteśmy masochistami. uwielbiamy siebie ranić, zakochując się z niewłaściwych osobach. Podejmować złe decyzje, cierpiąc potem na tym. Sami doprowadzamy się do takiego stanu - stanu wyalienowania. Powoli z czasem zamykamy się w sobie. I w tym momencie powinien pojawić się ktoś, lecz nikt nie przychodzi. Ten stan coraz bardziej się pogłębia, doprowadzając nas do szczytu wytrzymałości. Jedni wtedy dostają pomocna dłoń, inni nie maja tyle szczęścia.
|
|
|
|