 |
|
Jutro nie będzie takie jak wczoraj, jak dziś, jak wszystkie zepsute dni mojego marnego życia.
|
|
 |
|
Postanowiłam, że poczuję się lepiej, że w środku, we mnie, będzie lepiej, będzie tak jak powinno być, i pewnie bym w to wierzyła, pewnie tak, gdyby nie to, że postanowiłam to po raz siedemdziesiąty szósty.
|
|
 |
|
Skończ to, bo inaczej on Cię zniszczy. Już i tak jesteś na granicy bycia wrakiem. Skończ to, bo inaczej będziesz żywym dowodem na to, że może pęknąć serce. Z miłości lub nienawiści, ale może.
|
|
  |
Zawijasz mnie na słuchawki, do taksówki zbiegasz z klatki. Razem wbijamy się w sale, skarbie wyglądasz wspaniale. Ale ty to przecież wiesz, możesz wszystko, masz co chcesz. [Sobota.♥]
|
|
  |
Ja Cie kurwa nienawidzę, życzę Ci żebyś zdechł. [Onar.♥]
|
|
 |
schlebiasz mi tymi obelgami.
|
|
 |
istnieje prawda, półprawda i gówno prawda, którą ty reprezentujesz?
|
|
 |
w życiu wychodzę z założenia, że wolę słuchać ciszy niż głupiego pierdolenia.
|
|
 |
fuck: it, off, you, her, him, this, that, all.
|
|
 |
jestem idiotką, lubię być idiotką, fajna sprawa, polecam. ;]
|
|
 |
gdy tylko o tobie pomyślę, mój środkowy palec ma erekcję.
|
|
 |
popatrz na mnie, później na siebie i znów na mnie.. zazdrościsz, nie?
|
|
|
|