 |
Pokaż mi, że miłość istnieje.. nie pozwól mi wątpić
|
|
 |
Tak wielu jej pragnie, ale tylko na chwilę...
|
|
 |
Albo pozostaje włóczyć się bez celu, co robię, albo – porozmawiać z Kimś. Ale nie ma z kim!
Trzeba łykać to wszystko samemu, przetrawiać samemu.
A czasem tak chciałbym do kogoś mówić naprawdę – jak małe dziecko. A przecież, kiedy mam mówić, zmieniam wszystko w żart, i nic nie mówię. Słów mi brakuje – tylko ciągła niepewność, żeby się nie obnażyć zanadto, żeby nie zdradzić, co się myśli naprawdę. Duma jakaś idiotyczna, żeby zostawić dla siebie tylko, i potem móc się grzebać w myślach czy wspomnieniach i użalać się nad sobą..
|
|
 |
Myślisz naiwnie i sama sobie robisz krzywdę
|
|
 |
Nie odzywasz się, więc raczej nie jestem nikim ważnym..
|
|
 |
Czy potrafiłbyś się we mnie zakochać?
|
|
 |
Zaufaj mi na chwilę chociaż..
|
|
 |
Nie chcę być tylko do spróbowania.
|
|
 |
Nowy Ty, nowa ja. Wszystko zdarzy się jeszcze raz tak jak na początku,
niech zauroczenie trwa!
|
|
 |
Brakuje Ciebie coraz bardziej.
|
|
 |
Żadna prawda nie może uleczyć smutku po stracie ukochanej osoby. Nie może go uleczyć żadna prawda, żadna uczciwość, żadna siła, żadna dobroć. Przeżywszy ten smutek w pełni, możemy się jedynie czegoś z niego nauczyć, lecz to, czego się nauczymy, wcale nam się nie przyda, kiedy nadejdzie następny, niemożliwy do przewidzenia smutek.
|
|
|
|