 |
Właśnie w tym czasie, we właściwym miejscu, niespodziewanie zagram moim asem.
|
|
 |
Chcę kogoś kto wyciągnie mnie na spacer w deszczu, pocałuje na środku ulicy, pociągnie ze śmiechem za rękę, odgarnie mokre włosy i powie jak pięknie mi w nich. Chcę kogoś kto w środku nocy zadzwoni po to by powiedzieć jak bardzo by chciał ze mną teraz być. Chcę kogoś kto ściągnie dla mnie płaszcz w zimę, gdy będę dygotać z zimna, kto włoży moje ręce w swoje rękawiczki i pocałuje w czoło. Chcę głębokich spojrzeń, dotyku, spojrzeń tych prostych bez pożądania, ale i tych w przy których zapominasz, że istnieje świat w okół .
|
|
 |
Smakujesz mnie od nowa , czekasz na te słowa.
|
|
 |
Przynieś Pana Tadeusza.
- Film czy książkę?
- Wódkę, kurwa!
:D
|
|
 |
Założę czarne szpilki, najpiękniejszą kieckę jaką mam w szafie. Pomaluje paznokcie na czerwono, zrobię mocny makijaż. Wejdę na salę z uśmiechem na twarzy i pewna siebie. Spojrzę na ciebie i przejdę tak blisko byś poczuł zapach moich perfum. Będę się bawić z twoimi kolegami do białego rana, popijając twoje ulubione piwo. A ty będziesz stał ze swoją dziewczyną pożądając mnie wzrokiem z zazdrości.
|
|
 |
Pijana płaczem zasnęła z głową opartą o stertę wspomnień .
|
|
 |
Gdzie się podziali chłopcy dla których ważniejsze było spotkanie z dziewczyną, niż przejście do następnego levelu w jakieś durnej grze, którzy woleli spacer z ukochaną po parku niż picie piwa z kumplem, którzy mówili, że kochają prosto w oczy, a nie za pośrednictwem gadu gadu ?
|
|
 |
Stała pod jego blokiem, trzęsąc się z zimna i przysłuchując głupim komentarzom na temat tego, że on pewnie wystawi ją do wiatru. Nie minęło nawet 15 sekund, a on założył jej coś na ramiona, mówiąc "Przepraszam Piękna, ale szukałem dla Ciebie bluzy". Pocałował ją delikatnie w czubek nosa, powodując, że te trzy barbie stojące obok poraniły sobie wnętrza dłoni tipsami.
|
|
 |
` Siadał na przeciwko obejmując mnie nogami, łapał moje dłonie w swoje i kazał mi opowiadać jak spędziłam te godziny, podczas których się nie widzieliśmy. Słuchał tego mojego pierdolenia o łażeniu z psem, obieraniu ziemniorów, sprzątaniu, moich próbach gotowania i innych pierdołach. opowiadałam jak zawsze przesadnie gestykulując, ale wystarczyło, że w ten specyficzny sposób zaczął dotykać mojej dłoni, a ja zapominałam języka w gębie. Patrząc na niego, mającego twarz kilka centymetrów od mojej z lekko rozchylonymi ustami i przeszywającym spojrzeniem zaczynałam jąkać się jak ostatnia popaprana i zapominałam o czym mówię. Wtedy najczęściej pytał: - I co kochanie jeszcze robiłaś ? - po tym pytaniu nachylał się nade mną i ustami muskał szyję, najpierw delikatnie, ale od tego cholerstwa w opowiadaniu myliłam psa z mamą, ziemniaki z mandarynkami i nie mogłam się skupić na żadnym zdaniu. Skurczybyk nieźle na mnie działał..
|
|
 |
Miłość to żaden film w żadnym kinie
ani róże ani całusy małe, duże.
|
|
 |
a w nocy , patrząc pustymi oczami w sufit , każdy z nas jest poetą swojego życia .
|
|
 |
kochać' łatwo powiedzieć,ale trudniej dotrzymać słowa...
|
|
|
|