 |
Życie to krucjata, nie można dróg skracać,
mimo że kłód pod nogami znów masa,
trzeba iść na przód nie licząc na cud
|
|
 |
Bo miłość to bzdura - istnieje w filmach i tanich lekturach
|
|
 |
Głośne stękanie, noce nieprzespane, telefony do domu godziny przegadane, listy i zdjęcia, oczy zapłakane, trudne pytania ciągle te same - jak mi tu jest, wrócę czy zostanę..
|
|
 |
Nie ma już nas jest tylko to co boli
|
|
 |
404 Not Found. No love. No You.
|
|
 |
kocham Cię, bo tylko z tobą potrafię tak swobodnie rozmawiać, jakbym rozmawiała sama ze sobą. bo nigdy nie pozwalasz mi upaść, zawsze pewnie czuwasz przy moim boku. bo nasze kłótnie, to nie kłótnie piętnastolatek, które za plecami wyjawiają sekrety. bo nasza przyjaźń nie ma końca.
|
|
 |
nie mogła pogodzić się z faktem, że osoba, która powinna ją kochać jak nikt inny na świecie, która powinna okazywać jej najwięcej troski, w ogóle się nią nie interesowała. czuła się bezwartościowa.
|
|
 |
nie potrafiłam przepraszać. nigdy nie wyciągałam ręki jako pierwsza. wolałam nie odzywać się do końca dni, niż podejść i przyznać się do winy. uciszałam wyrzuty sumienia, twierdząc że niczego nie żałuję. właśnie w stosunku do Niego, zrobiłam wyjątek. złamałam swoje zasady. odarłam się z godności. zauważyłam, że go tracę i wbrew sobie postanowiłam go odzyskać. pierwszy raz opowiedziałam komuś z detalami o tym co czuję. o tym jak żałuję. trzęsłam się w obawie, że to wykorzysta. nie wiedząc ile kosztowało mnie każde ze słów. obawiałam się, że nie doceni tego, że dla Niego złamałam własny życiowy dekalog. zrozumiał. docenił. jest tak jak dawniej. a do mnie dotarło, że czasem dla znajomości z osobą na której nam zależy warto przełożyć własny honor na dalszy plan. i najzwyczajniej w świecie przyznać się do popełnionego błędu. jeżeli osoba przed którą wypruwamy własne sumienie jest tego warta, zwyczajnie przebaczy. a my będziemy mogli doceniać ją na nowo.
|
|
 |
pokochałem cię tak mocno, że teraz siedzę i płacze. no i po co tak mocno kochałem?
|
|
 |
jedyne na co mam ochote, to całkowity, kompletny reset.
|
|
 |
paradoksalnie jestem wulgarna i chyba z każdym dniem bardziej chamska.
|
|
 |
Gdy zbiera się na deszcz, albo zaczyna padać
świat robi się nieznośny, zawijam i odpalam
|
|
|
|