 |
"Nieważne jak jest źle, a to że mamy w sobie nadzieję i myśli te, przeżyjemy, bo weźmiemy w ręce życie, zaczniemy budować od podstaw a jak się zjebie coś - naprawimy to..."
|
|
 |
oj przestań już się tak patrzeć na mnie tym swoim zniewalającym spojrzeniem. pewnie tak podrywasz dziewczyny, ale niestety na mnie to nie działa.
|
|
 |
"I cannot wake up in the morning, Without you on my mind /Nie mogę budzić się rano, bez myśli o tobie."
|
|
 |
- jesteś szczęśliwy ? - a Ty ? - nie... - więc ja też nie.
|
|
 |
Jesteś jedyną moją inspiracją, improwizacją, lekiem, wzmacniaczem, motywacją i pocieszycielem.
|
|
 |
"Mała istotka przykuca na schodkach, Myśli o panu, co skradł jej serce. Szepce, że straszna z niej idiotka I patrzy na świeżo pocięte ręce. Choć tak jej bliski, to tak daleki, Nie odwzajemnia on jej miłości. Jej ciało zdrowe, lecz umysł kaleki, Bo myśl o śmierci w jej głowie gości. Szpeci urodę błyskiem żyletki, Krwią swą pisząc jego inicjały. Uszkadza zdrowie biorąc tabletki, By choć na chwilę zapomnieć jej dały. Jak wyjść zwycięsko z tej walki? Kto powie? Bo jej serce długo tak nie wytrzyma... Wygra jej myśl o wcześniejszym grobie I przegra życie dziewczyna..."
|
|
 |
'Poszła zajarać drugą paczkę fajek, mimo obietnic, że wczoraj był ostatni papieros.'
|
|
 |
Denerwuje mnie panująca depresja. Mamy życie i to chyba wystarczający powód do szczęścia, nie ?
|
|
 |
Chłodne dni są po to, aby się przytulać ! //. anusssia
|
|
 |
Szła. Było ciemno. Przechodziła przez pasy. Zamyśliła się. Omal nie przejechałby ją samochód. Ale co tam. I tak by się nią nikt nie zainteresował
|
|
 |
'Nagle dotarło do mnie, że nie będzie już tak jak kiedyś. Zmieniłam się. Nie wiem czy na lepsze. Niektórych ta zmiana pewnie niezadowoli. Dziś otworzyłam archiwum. Zaczęłam czytać nasze rozmowy. Z każdą rozmową wracały wszystkie wspomnienia. Coraz więcej wspomnień. Łzy napłynęły mi do oczu, bo wiedziałam, że tak już nie będzie. Kiedyś byłam zbyt słaba żeby usunąć wspomnienia. Codziennie się nimi dławiłam. Żyłam przeszłością, żyłam Tobą. Dziś stwierdziłam, że już nie warto. Dlaczego.? Bo wiem, że straciłam coś, co już nie wróci. Nie, nie chodzi tu o Ciebie. Straciłam cząstkę siebie. Straciłam zaufanie. Zaufanie, którym kiedyś darzyłam ludzi. Wszystko, co mnie cieszyło odeszło, wszystko, co kochałam zostawiło mnie samej sobie. Pomimo wszystko dziękuje za to, że przez chwile mogłam być szczęśliwa. A teraz ? Teraz mam plan. Postanowiłam być cholernie szczęśliwa.'
|
|
 |
Prawdziwa miłość nie istnieje. Nie patrzcie tak na mnie ! Nie jestem już dzieckiem. Pewnego dnia przestałam wierzyć w Świętego Mikołaja, teraz czas na miłość.
|
|
|
|