 |
doskwiera mnie radość, lecz to tylko drobne ustroje spowodowane zawisłością mojej psychiki.
|
|
 |
"Pocieszała wszystkich naokoło, nie wierząc we własne słowa, ale dzięki temu ratowała innych. Natomiast sama nie potrafiła sobie pomóc. A przez jej maskę nikt nie potrafił dostrzec tego smutku, który ją powoli zabijał."
|
|
 |
siedziałam na łóżku w dresie, ze słuchawkami w uszach. leciały smutne piosenki. opierając głowę o ścianę, z moich oczu, po bladych policzkach płynęły łzy a w głowie wciąż przewijały się myśli co jeszcze się spierdoli.
|
|
 |
Po prostu uwierzmy, że kiedyś świat będzie inny. Lepiej żyje się z taką myślą, niż z obłudnymi nadziejami na 'lepsze jutro'. A przecież każdy wie, nadzieja to początek czegoś pięknego. Jeśli masz nadzieję, życie staje się o wiele barwniejsze pod kątem twoich oczekiwań.
|
|
 |
widywałam Cię setki razy w szkole i akurat dzisiaj, spotykając Cię, dowiodłam jak bardzo za Tobą tęsknię.
|
|
 |
"jak nie ten to inny" - bardzo brakuje mi tego stwierdzenia w realnym świecie.
|
|
 |
'nie wiem cóż mogę powiedzieć, nie wiem od czego zacząć, zresztą nieważne co powiem, nieważne jak długo będę opowiadać, mojej historii i tak nigdy do końca nie zrozumiesz. mogę tylko stwierdzić, że zawsze wydaje mi się, że jestem już na dnie, a po kilku miesiącach uświadamiam sobie, że to wcale nie było dno, że teraz jestem jeszcze niżej.'
|
|
 |
"Nienawidzę pojawiać się znikąd nieproszona,
Ale nie mogłam trzymać się z daleka od tego, nie potrafiłam tego przezwyciężyć.
Miałam nadzieję, że zobaczysz moją twarz i przypomnisz sobie, że dla mnie to nie koniec."
|
|
 |
i tak jakby mam wszystkiego dość ?
|
|
 |
ja po prostu zbyt szybko przyzwyczajam się do pewnych rzeczy. dopiero gdy je stracę, po pewnym czasie uświadamiam sobie, jak bardzo za nimi tęsknie...
|
|
 |
nie można już zaufać samej sobie, co tu mówić o innych.
|
|
 |
nikt tak naprawdę nie wie co się u mnie dzieje.
|
|
|
|