głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lubiemilosc

źle definiujemy szczęście .    Projekt Nasłuch

lightmeup dodano: 18 czerwca 2013

źle definiujemy szczęście .--- Projekt Nasłuch

Potem  dużo później zostaniesz sam  z dziurą jak po kuli  i możesz wlać w tą dziurę dużo  bardzo dużo mnóstwo cudzych ciał  substancji i głosów  ale nie wypełnisz  nie zamkniesz  nie zabetonujesz  nie ma chuja. — Żulczyk

lightmeup dodano: 18 czerwca 2013

Potem, dużo później zostaniesz sam, z dziurą jak po kuli, i możesz wlać w tą dziurę dużo, bardzo dużo mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz, nie ma chuja. — Żulczyk

Tej nocy wróciłam do domu z Twoim smakiem na ustach i Twoim zapachem na dłoniach

przytulona.do.niego dodano: 18 czerwca 2013

Tej nocy wróciłam do domu z Twoim smakiem na ustach i Twoim zapachem na dłoniach

A dziś Cię kocham o całe wczoraj mocniej ...

przytulona.do.niego dodano: 18 czerwca 2013

A dziś Cię kocham o całe wczoraj mocniej ...

 Znów nie mogłam spać w nocy  obok zimna pościel. Czekałam do piątej  aż wrócisz i mnie dotkniesz.

przytulona.do.niego dodano: 18 czerwca 2013

"Znów nie mogłam spać w nocy, obok zimna pościel. Czekałam do piątej, aż wrócisz i mnie dotkniesz."

Zauważ  że znajdzie się ktoś od ciebie lepszy  pomimo tego masz być sobą i iść swoją drogą.    Fokus

lightmeup dodano: 18 czerwca 2013

Zauważ, że znajdzie się ktoś od ciebie lepszy, pomimo tego masz być sobą i iść swoją drogą.--- Fokus

Cichy szmer nocy  dochodzące z dala od głównej trasy odgłosy pojazdów  odbicie księżyca rozcinające się w lekkich falach jeziora  wino i Ty. Na zmianę podawaliśmy sobie tę butelkę  upijając naprzemiennie po łyku  zamknięci w sobie  z własnymi pytaniami. Zagadnąłeś wtedy  o czym myślę  a ja podsumowałam to krótkim uśmiechem. Dzisiaj Ci powiem   zastanawiałam się nad tym  jak to jest  że w naszym życiu pojawia się jeden  przypadkowy człowiek  siada naprzeciw i majstruje przy naszym sercu  zaprogramowując je na tak silne uczucie do siebie. Od tamtej nocy zaprosiłam do swojego życia wielu informatyków tego pokroju i żaden nie poradził sobie z wirusem  jaki Tobie udało się we mnie przelać.

definicjamiloscii dodano: 18 czerwca 2013

Cichy szmer nocy, dochodzące z dala od głównej trasy odgłosy pojazdów, odbicie księżyca rozcinające się w lekkich falach jeziora, wino i Ty. Na zmianę podawaliśmy sobie tę butelkę, upijając naprzemiennie po łyku, zamknięci w sobie, z własnymi pytaniami. Zagadnąłeś wtedy, o czym myślę, a ja podsumowałam to krótkim uśmiechem. Dzisiaj Ci powiem - zastanawiałam się nad tym, jak to jest, że w naszym życiu pojawia się jeden, przypadkowy człowiek, siada naprzeciw i majstruje przy naszym sercu, zaprogramowując je na tak silne uczucie do siebie. Od tamtej nocy zaprosiłam do swojego życia wielu informatyków tego pokroju i żaden nie poradził sobie z wirusem, jaki Tobie udało się we mnie przelać.

Trzeba to poukładać zupełnie od zera. Trzeba usiąść na chwilę  wyhamować i przeanalizować wszystko to  co się dzieje  by nie zabrnęło za daleko. Zacznijmy jednak od tego  by po prostu położyć się spać  trochę otrzeźwieć  odstawić ten gin z tonikiem. Potem będziemy żyć. Na nowo  w innym rytmie  w inaczej popieprzony sposób.

definicjamiloscii dodano: 18 czerwca 2013

Trzeba to poukładać zupełnie od zera. Trzeba usiąść na chwilę, wyhamować i przeanalizować wszystko to, co się dzieje, by nie zabrnęło za daleko. Zacznijmy jednak od tego, by po prostu położyć się spać, trochę otrzeźwieć, odstawić ten gin z tonikiem. Potem będziemy żyć. Na nowo, w innym rytmie, w inaczej popieprzony sposób.

Zostawiam Cię na środku ulicy  z niewielką ilością procentów we krwi  fajką między palcami i zdziwionym spojrzeniem. Wysuwam Ci się z ramion  rzucam krótkim tekstem i nie wierzysz w to  co słyszysz. Nie możesz drgnąć  paraliżuje Cię świadomość tego  że właśnie mnie tracisz. Nigdy Ci się to nie przytrafiło. Nigdy to uczucie  nigdy taki odzew.

definicjamiloscii dodano: 17 czerwca 2013

Zostawiam Cię na środku ulicy, z niewielką ilością procentów we krwi, fajką między palcami i zdziwionym spojrzeniem. Wysuwam Ci się z ramion, rzucam krótkim tekstem i nie wierzysz w to, co słyszysz. Nie możesz drgnąć, paraliżuje Cię świadomość tego, że właśnie mnie tracisz. Nigdy Ci się to nie przytrafiło. Nigdy to uczucie, nigdy taki odzew.

Poznałem się z nią jakoś dziwnie  klub  grubo było. Widziałem i znałem ją ledwo  bang  zaiskrzyło. Czy to my  czy to piwo  czy to schiz  czy to miłość? Desperackie pożądanie  ostrożnie. Jak ćma we wzrok jej  świeżo po detoksie. Nie chciałem się wiązać  a z miejsca czułem  że mógłbym.

kredkinabaterie dodano: 16 czerwca 2013

Poznałem się z nią jakoś dziwnie, klub, grubo było. Widziałem i znałem ją ledwo, bang, zaiskrzyło. Czy to my, czy to piwo, czy to schiz, czy to miłość? Desperackie pożądanie, ostrożnie. Jak ćma we wzrok jej, świeżo po detoksie. Nie chciałem się wiązać, a z miejsca czułem, że mógłbym.

ćlałt

kredkinabaterie dodano: 16 czerwca 2013

ćlałt

Serce nie pęka   problemów z tym nie mam   bo nawet mama mi mówiła   że mam je z kamienia.

kredkinabaterie dodano: 16 czerwca 2013

Serce nie pęka , problemów z tym nie mam , bo nawet mama mi mówiła , że mam je z kamienia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć