 |
Ten się śmieje, kto jest ostatni.
|
|
 |
Jestem urodzoną negocjatorką, w dodatku w czepku
|
|
 |
- Jak mówię, że zrobię to znaczy, że mówię.
|
|
 |
- Od razu widać, że nie gotujesz. Sajgon to taki duży gar.
|
|
 |
Pojawiam się i znikam jak Murzyn na pasach
- Marek jest rozbity jak jakiś chiński wazon z dynastii Ping
|
|
 |
- Odpukać w namalowane drewno
|
|
 |
Chcesz jagodziankę? – A z czym masz?
|
|
 |
Mój drogi piszę w te słowy, bo wspominałam chwile kiedy byłeś mi drogi. Chwile krótkie i ulotne jak perfumy Channel numer pięć, które kupowałam na bazarku po dziewiętnaście dziewięćdziesiąt. Bywało miedzy nami różnie kwadratowo i podłużnie...
|
|
 |
Homar, to taki poeta ze starożytnego Egiptu
|
|
 |
Wszystko się zmienia jak w kineskopie.
|
|
 |
Jak mówi staropolskie przysłowie nobody’s perfect.
|
|
 |
Te dziesiątki stron za miłością w pogoni
|
|
|
|