|
wtulając się w misia leżała gapiąc się pustym wzrokiem w telewizor poczuła wibracje patrząc na telefon dzwonił on..... a przecież już zapomniała zmusił ją do łez
|
|
|
najgorzej jest wieczorem kiedy leżysz już w łóżku i nie wiesz co masz robić bo tak naprawdę nie masz już nic.
|
|
|
Nadam sobie prawo do palenia papierosów i używania wulgaryzmów. Pewności siebie ponad normę i nie noszenia stanika. Będę się chwalić swoimi majtkami i zdzierać obcasy na nierównych chodnikach. Jeżeli najdzie mnie ochota, nie dopnę ostatniego guzika w skąpej bluzce i upiję się do cna. Nie pogardzę też głośnymi napadami histerii i piciem wina w piaskownicy o piątej piętnaście nad ranem.
|
|
|
Jestem zbyt szlachetną suką dla takiego kundla jak ty.
|
|
|
siedziała w oknie co dziennie w nocy patrząc na gwiazdy nie wiedziała tylko ,że jej już dawno zgasła...
|
|
|
Nie tak jak teraz. Spojrzę normalnymi oczami a nie takimi które przykrywa miłość.
|
|
|
chciała by ten książe był prawdziwy, był sobą a zamiast tego ma kolejnego cwaniaka, który udaje twardszego niż skała a płacze by lekkim bólu....
|
|
|
i chociaż przestała chodzić w wspólne miejsca to na ulicy ludzie krzyczeli tylko to jedno imię, którego nienawidziła za to je kochała, to jedno imię o którym usiłowała zapomnieć
|
|
|
idąc ulicą odwracała głowę szukając jego w tłumie ludzi nie mogła go znaleźć krzyczała w głębi siebie "gdzie jesteś? przytul mnie proszę potrzebuję cię!" ale jego nie było...
|
|
|
Podniosę do góry rzęsy i nie poleją się łzy rozpaczy. A serce nie będzie bić mocniej. jeszcze nie dziś, może nie jutro ale już niedługo...
|
|
|
musisz próbować, bo jeśli nie próbowałaś, to jakbyś nigdy nie żyła naprawdę.
|
|
|
Ale bądź przy mnie gdy będzie naprawdę źle. Gdy wszystko będzie się sypało. Gdy będziemy się nawzajem nienawidzić. Wtedy najmocniej będę cię potrzebowała.
|
|
|
|