 |
W każdym razie mamy do siebie jakąś słabość, to jest ważne.
|
|
 |
Tak, wybrałbym Ciebie. Gdybym mógł mieć jeszcze jedną próbę, wybrałbym Ciebie. Jeśli świat miałby się skończyć dzisiaj, lub za tysiąc lat, to wybrałbym Ciebie.
|
|
 |
Październikowe i ostre powietrze lepiej by smakowało w innym mieście, nie tu.
|
|
 |
może jeszcze kiedyś się spotkamy. może zauważysz mnie gdzieś na mieście, pośród tłumu - jak zawsze zagubioną, i wkurzoną o to, że ktokolwiek się o mnie ociera. może rzucę Ci się w oczy w komunikacji miejskiej - zaspana, z głową opartą o szybę i wzrokiem wtopionym gdzieś w dal. może nieświadomie zatrzymasz się, by przepuścić mnie na pasach, albo przejdziesz obok mnie w Naszym ulubionym parku. może jeszcze kiedyś Nasze spojrzenia się spotkają, i może stać Nas będzie na uśmiech...może jeszcze kiedyś oboje będziemy w stanie powiedzieć sobie "cześć" bez zbędnego bólu, który tak bardzo przeniknął Naszą znajomość... / https://www.facebook.com/pages/Veriolla-moblo/515711411908272
|
|
 |
Wiesz co jest gorsze od kłótni , wyzwisk , tłuczonych talerzy i trzaskania drzwiami ? OBOJĘTNOŚĆ! Milczenie wszystko pieprzy , niszczy każdego doszczętnie.
|
|
 |
Życie bez litości próbuje nas czasem złamać, jak kości.
Nie można się załamać chociaż czasem to jest dramat.
Ja podróżuję sam, a Ona podróżuje sama. Spotkamy się.
W tej albo innej rzeczywistości...
|
|
 |
Pamiętaj!
Nigdy się nie poddawaj:
kiedy upadasz- wstawaj,
Błędy popełniają wszyscy .
I ja też, pamiętaj ,
Nigdy nikt Cię nie zniszczy.
Nie masz się czego obawiać!
Świeci słońce, gdy przestaje padać deszcz...
|
|
 |
Miłość – najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka, jak i wtedy, kiedy cię omija. Ale to niedokładnie tak. To skazujący i skazany. To kat i ostrze. I ułaskawienie w ostatnich chwilach. Głęboki oddech, spojrzenie w niebo i westchnienie: dzięki ci, Boże. Miłość – zabije cię i jednocześnie cię ocali.
|
|
 |
- Dlaczego nie wszyscy je widzą? Dlaczego kolory znikły?
Dawca wzruszył ramionami.
- Takiego dokonaliśmy wyboru, postanowiliśmy przejść na jednakowość.
|
|
 |
zerwiemy przywiązanie z szyi
|
|
 |
Ty we mnie widzisz, tylko co widzieć chcesz,
nie jestem z przezroczystych ludzi, dobrze wiesz.
|
|
|
|