 |
|
nie pragnę Cię , już nie warto . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
nieosiągalna , szczera , bezpośrednia , złośliwa , zwariowana i uśmiechnięta - kocham ten stan . [ dzyndzel ]
|
|
 |
|
Jeżeli będę miała syna, wychowam go tak, aby wiedział, że żadnej kobiety nigdy w życiu zranić nie można.
|
|
 |
|
Jestem tchórzem. Jestem największym tchórzem jakiego widział świat. Uciekałam przed miłością.
|
|
 |
|
nie zawsze tak jak chcemy.
|
|
 |
|
Czasem lepiej stracić kogoś na zawsze, niż ciągle spotykać, wiedząc, że to koniec.
|
|
 |
|
ludzie lubią odchodzić.
i nie lubią wracać.
|
|
 |
|
NIe żyję, by żyć. Żyję, by przeżyć życie.
|
|
 |
|
samotne poranki są świetne, lubię gdy na stole jest jedna kawa, jedna kanapka i jeden batonik dietetyczny i że nie martwię się tym co będzie jutro.
|
|
 |
|
Już nie szłam tyłem, zapatrzona w przeszłość. Zdążałam ku przyszłości.
|
|
 |
|
zawsze mówiłeś mi: ' popatrz przed snem w gwiazdy, proszę ', a ja głupia nie wiedziałam po co to robię. dziś już wiem, bo został mi po Tobie tylko blask tych małych punkcików na niebie. / veriolla
|
|
 |
|
siedzimy przy ognisku. pijąc kolejny łyk wódki z plastikowego kubka, świat wiruje coraz bardziej. słyszę głosy, mnóstwo głosów, jednak nie potrafię ich dopasować do przewijających się tu postaci. ktoś siedzi obok mnie - chyba szepcze czułe słówka. spoglądam na koleżankę - śmieje się, chyba jest szczęśliwa. nadal słyszę kiepską bajerę, nagle czuję pociągnięcie za rękę: 'chodź'. zapieram się, ale koleś jest silniejszy. wyrywam się, podchodząc do kolegi - widzę tylko cios wymierzony w stronę tamtego. robi się zamieszanie, chwiejnym krokiem odchodzę na bok, by znów napisać jak bardzo Cię kocham. wyjmuję telefon, na który kapią grube łzy żalu - nie mogę, nie mam już prawa do Ciebie. / veriolla
|
|
|
|