 |
Uśmiechają się do siebie jak taryfiarz i uberowiec, i się bawią w jakieś chore love & friendship.
|
|
 |
Idę sam przez miasto, kwiat młodzieży tam to kwitnie, odkąd panny golą boki, a chłopaczki wolą koki albo kitkę samurajską nic dla mnie już nie jest dziwne.
|
|
 |
Przy zarzucie o zazdro odpowiada się: ''co? nie... ja? skąd?'' choć to niby na zdrowie wychodzi, o stary, sporo słyszę, widzę, a więc myślę: ''coś nie bardzo''.
|
|
 |
Się wściekniesz, bo paranoje biorą górę, zamiast może ściągnąć chmurę i odpocząć.
|
|
 |
Olała Twoje messendże, nie widzisz czy wyświetlone i gdzie jest się nie dowiesz.
|
|
 |
Brak zajęcia i zakochanie to chore, to jest recepta na zostanie potworem.
|
|
 |
Nie chce się z Tobą pokazać, no bo Ty to z deka wstyd i łorewa, czy od dekady, czy ile tam jesteście razem, dalej z tych co opierają to na kłamstwie, beka w kit.
|
|
 |
W poszukiwaniu tej, która by mogła być tą.
|
|
 |
Nie, że pękam jak ekran iPhona, ale boje.
|
|
 |
Eksponowane opony i żebra, dziury w mózgowych i dziary na przedramionach.
|
|
 |
Dołki w radość zmieńmy nim meszki nam szpaler zrobią, mimo iż kąsają swetry, a wierszyk aż pachnie kopią.
|
|
 |
Panny włożą getry i pończoszki, a ja z założeń noworocznych truchtem rzewnym rozbieram się.
|
|
|
|