głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lowya

mówi cicho  ale dobitnie  stawiając stempel wkurwienia na każdej spółgłosce.

chokoreeto dodano: 25 luty 2013

mówi cicho, ale dobitnie, stawiając stempel wkurwienia na każdej spółgłosce.

kiedyś miałam prawo mieć nadzieję  że za mną pobiegniesz. teraz mogę mieć pewność  że nawet Cię to nie ruszy. to najgorsza świadomość jaką miałam przez te parszywe 18lat.

abstracion dodano: 25 luty 2013

kiedyś miałam prawo mieć nadzieję, że za mną pobiegniesz. teraz mogę mieć pewność, że nawet Cię to nie ruszy. to najgorsza świadomość jaką miałam przez te parszywe 18lat.

Zamykam się w swoich czterech ścianach  ja i muzyka. Chwilę później do moich oczu napływają łzy  delikatnie spływając po policzkach są dowodem mojej bezradności. Płaczę  kiedy tego potrzebuję. Płaczę  kiedy słowa stają się zbyt ciężkie by je udźwignąć. Kiedyś twarda psychika  nie do zdarcia  a dziś? Czymkolwiek jest  jest za słaba. Upada tuż przy powstaniu i leży w bezruchu  a ja razem z nią. W tle kolejny bit uderza w głośniki  słowa i oddawane emocje stają się tak idealnie znane. Mam wrażenie  że ktoś czyta w moich myślach i przelewa je  jedną po drugiej na puste kartki. Nagle przerywa  odkłada na bok długopis i spogląda na mnie  nie uśmiecha się  a jego źrenice przepełnia pustka. Coś co może nigdy nie powinno się wydarzyć kończy się w połowie zdania. Bez zakończenia  urywa się jak gdyby nigdy nic. Stoję w miejscu i naprawdę nie mam pojęcia co dalej  a on patrzy na mnie i czeka. Dłoń nie odrywa się od blatu  wciąż nic nie pisze  a może po prostu nie chce już dalej pisać.   Endoftime.

waniilia dodano: 24 luty 2013

Zamykam się w swoich czterech ścianach, ja i muzyka. Chwilę później do moich oczu napływają łzy, delikatnie spływając po policzkach są dowodem mojej bezradności. Płaczę, kiedy tego potrzebuję. Płaczę, kiedy słowa stają się zbyt ciężkie by je udźwignąć. Kiedyś twarda psychika, nie do zdarcia, a dziś? Czymkolwiek jest, jest za słaba. Upada tuż przy powstaniu i leży w bezruchu, a ja razem z nią. W tle kolejny bit uderza w głośniki, słowa i oddawane emocje stają się tak idealnie znane. Mam wrażenie, że ktoś czyta w moich myślach i przelewa je, jedną po drugiej na puste kartki. Nagle przerywa, odkłada na bok długopis i spogląda na mnie, nie uśmiecha się, a jego źrenice przepełnia pustka. Coś co może nigdy nie powinno się wydarzyć kończy się w połowie zdania. Bez zakończenia, urywa się jak gdyby nigdy nic. Stoję w miejscu i naprawdę nie mam pojęcia co dalej, a on patrzy na mnie i czeka. Dłoń nie odrywa się od blatu, wciąż nic nie pisze, a może po prostu nie chce już dalej pisać. / Endoftime.
Autor cytatu: endoftime

i nie wiem o czym myślałeś wyzywając mnie od najgorszych  będąc pod wpływem najgorszego białego ścierwa. wiedziałam  że zrozumiesz ile dla Ciebie znaczę. na przeprosiny wykorzystałeś najlepszy moment  moją osiemnastkową imprezę  zawsze byłeś cwany.

waniilia dodano: 24 luty 2013

i nie wiem o czym myślałeś wyzywając mnie od najgorszych, będąc pod wpływem najgorszego białego ścierwa. wiedziałam, że zrozumiesz ile dla Ciebie znaczę. na przeprosiny wykorzystałeś najlepszy moment, moją osiemnastkową imprezę, zawsze byłeś cwany.

nie wiem co sobie wyobrażałeś mówiąc do mojego faceta: nie skrzywdź jej  nie zjeb tego jak ja  tej księżniczce należy się wszystko co najlepsze.

waniilia dodano: 24 luty 2013

nie wiem co sobie wyobrażałeś mówiąc do mojego faceta: nie skrzywdź jej, nie zjeb tego jak ja, tej księżniczce należy się wszystko co najlepsze.

Kiedy wychodziłam za niego za mąż  doprawdy  kochałam tylko jego. A teraz on wymaga  żebym kochała także jego guziki  oczywiście te oderwane! I dolegliwości dwunastnicy! I drugie śniadania  o których szykowaniu zawsze zapominam zupełnie niechcący! Wczoraj przyszedł do mnie z guzikiem od marynarki. Guzik miał w ręku  rozumiesz?  ...  Najgorsze jest to  że Piotr ma rację. Kiedy się wychodzi za mąż  trzeba kochać guziki swego męża i jego dwunastnicę. Z całą pewnością – trzeba! I ja na pewno kochałabym to wszystko w Piotrze  gdybym nie pokręciła zaraz na początku. A ja pokręciłam  bo jak się ma dziewiętnaście lat  to człowiek nie myśli o guzikach i dwunastnicy  bo wcale nie wie  że to się mieści pod jednym słowem – miłość.

chokoreeto dodano: 21 luty 2013

Kiedy wychodziłam za niego za mąż, doprawdy, kochałam tylko jego. A teraz on wymaga, żebym kochała także jego guziki, oczywiście te oderwane! I dolegliwości dwunastnicy! I drugie śniadania, o których szykowaniu zawsze zapominam zupełnie niechcący! Wczoraj przyszedł do mnie z guzikiem od marynarki. Guzik miał w ręku, rozumiesz? (...) Najgorsze jest to, że Piotr ma rację. Kiedy się wychodzi za mąż, trzeba kochać guziki swego męża i jego dwunastnicę. Z całą pewnością – trzeba! I ja na pewno kochałabym to wszystko w Piotrze, gdybym nie pokręciła zaraz na początku. A ja pokręciłam, bo jak się ma dziewiętnaście lat, to człowiek nie myśli o guzikach i dwunastnicy, bo wcale nie wie, że to się mieści pod jednym słowem – miłość.

 ...  gdyby nie nadzieja  że prawdziwi mężczyźni rzeczywiście istnieją  po prostu kupiłabym sobie dobry wibrator. Bo nie interesuje mnie facet  który od tego urządzenia różni się tylko tym  że potrafi przystrzyc trawnik. Trawnik to ja mogę sobie przystrzyc sama. ”  — Maciej Przepiera   Epidemia zamkniętych serc

chokoreeto dodano: 21 luty 2013

[...] gdyby nie nadzieja, że prawdziwi mężczyźni rzeczywiście istnieją, po prostu kupiłabym sobie dobry wibrator. Bo nie interesuje mnie facet, który od tego urządzenia różni się tylko tym, że potrafi przystrzyc trawnik. Trawnik to ja mogę sobie przystrzyc sama. ” — Maciej Przepiera - Epidemia zamkniętych serc

Odsłanianie wewnętrznej strony nadgarstków świadczy o głębokim pragnieniu zbliżenia. Nie przez przypadek wiele kobiet skrapia to miejsce perfumami.

chokoreeto dodano: 21 luty 2013

Odsłanianie wewnętrznej strony nadgarstków świadczy o głębokim pragnieniu zbliżenia. Nie przez przypadek wiele kobiet skrapia to miejsce perfumami.

problem polega na tym  że jesteśmy tacy dorośli i tacy poważni  że nie możemy już do siebie dzwonić w nocy  wtedy  gdy jest najgorzej.

chokoreeto dodano: 21 luty 2013

problem polega na tym, że jesteśmy tacy dorośli i tacy poważni, że nie możemy już do siebie dzwonić w nocy, wtedy, gdy jest najgorzej.

  A zatem czego?   zapytała Jizell.   Czego trzeba  by przebić runy broniące dostępu do twego serca?   Mężczyzny godnego zaufania. Takiego  którego będę mogła pocałować w policzek bez ryzyka  że następnego dnia rozpowie wszystkim kamratom  jak to mnie posuwał za stodołą. ”  — Malowany Człowiek  księga II

chokoreeto dodano: 21 luty 2013

- A zatem czego? - zapytała Jizell. - Czego trzeba, by przebić runy broniące dostępu do twego serca? -Mężczyzny godnego zaufania. Takiego, którego będę mogła pocałować w policzek bez ryzyka, że następnego dnia rozpowie wszystkim kamratom, jak to mnie posuwał za stodołą. ” — Malowany Człowiek, księga II

I gdyby nie fakt  że potrafię być wredna  sprytna i upierdliwa  nie miałabym nic. Ale gdybym miała fajniejszy tyłek  dłuższe nogi i całkowity brak szacunku do samej siebie  zapewne miałabym wszystko.

chokoreeto dodano: 21 luty 2013

I gdyby nie fakt, że potrafię być wredna, sprytna i upierdliwa, nie miałabym nic. Ale gdybym miała fajniejszy tyłek, dłuższe nogi i całkowity brak szacunku do samej siebie, zapewne miałabym wszystko.

Cier­pię na aryt­mię uczu­cia. Mam stwar­dnienie roz­siane emoc­ji. I nieuleczalną wiarę  że kiedyś mi to minie.

chokoreeto dodano: 21 luty 2013

Cier­pię na aryt­mię uczu­cia. Mam stwar­dnienie roz­siane emoc­ji. I nieuleczalną wiarę, że kiedyś mi to minie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć