 |
|
i stało się to czego tak bardzo się bałam. Ty odszedłeś z mojego życia, ja zostałam, bo musiałam. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
|
dziwnie tak jakoś nie wyszukiwać Twojej twarzy wśród tłumu, bo ma się pewność, że Cie tam nie ma. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
|
bo bez Ciebie każdy dzień jest taki sam, żyję bo muszę, byle przetrwać, chociaż wiem, że nazajutrz czeka mnie kolejny pusty dzień. I nieogarniamciebjebe
|
|
|
|
chodź na chwilę, zostań na zawsze. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
|
ułamek sekundy. tak krótko. przez moment widzę Cie. widzę. pierwszy raz od dłuższego czasu. znowu patrzysz na mnie tak jak kiedyś. po czym znikasz. a ja przez resztę dnia mam uśmiech na twarzy. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
|
ujrzeć Cie znów, chociaż przez parę sekund. Twój uśmiech, Twoje włosy, Twoje dołeczki w policzkach, Twoje oczy. przez moment poczuć się znowu tak cholernie szczęśliwa. sam Twój widok, czy to tak dużo? widocznie tak. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
|
istnieje tyle odmian miłości. czemu mi się trafiła akurat ta nieszczęśliwa? I nieogarniamciebejbe
|
|
|
|
ja za wszelką cenę próbuję Cie przywrócić do mojego życia. Ty za wszelką cenę starasz się z niego odejść. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
|
na myśl, że może właśnie inna trzyma w ramionach cały mój świat, Ciebie, nie potrafię opanować trzęsących się dłoni. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
|
przyzwyczaiłam się do braku Ciebie w moim życiu, ale nie powiem, że mi z tym kurwa dobrze. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
|
nigdy się nie dowiesz jak ona cie kochała. nie dowiesz się, że jej pierwszą czynnością po przebudzeniu było zerknięcie na wyświetlacz telefonu, bo na tapecie miała twoje zdjęcie. nie uwierzysz, że co wieczór włączała smutną piosenkę i godzinami potrafiła myśleć o tobie mając łzy w oczach. nie domyślisz się, że gdy wyświetlałeś się na liście dostępnych ona modliła się, żebyś się do niej odezwał, bo ona nie miała już odwagi, żeby do ciebie napisać, ponieważ bała się kolejny raz rozczarować. nawet nie będziesz miał pojęcia, że byłeś jedyną osobą, z którą planowała swoją przyszłość. nikt ci nie powie, że zawsze, gdy znajomi wytykali twoje wady i to jak ją zraniłeś, ona zawsze cie usprawiedliwiała i stawała po twojej stronie. nie dowiesz się kurwa nigdy. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
|
wszystkiego muszę się uczyć na własnych błędach. to się nazywa nauka. I nieogarniamciebejbe
|
|
|
|
Dodaj komentarz
