 |
'pragnęła wakacji . marzyła chodzić dzień w dzień w krótkich spodenkach , zapieprzać w wygodnych trampkach i z cholernie mocnym makijażem . uśmiechając się do wszystkich , nie myśleć o tym co było . zapomnieć choć na chwilę . w gronie przyjaciół przesiadywać na osiedlu do pół nocy . nie martwić się niczym . po prostu żyć '
|
|
 |
' Nie ma nic gorszego od świadomości, że słuchasz kłamstw, a jednak w nie wierzysz. Że pozwalasz się wykorzystywać, chociaż nie powinnaś. Że zgadzasz się na rzeczy wbrew samej sobie, wbrew własnym zasadom. Nie ma nic gorszego od podłej świadomości, że pozwalasz sobie na zdecydowanie więcej, bo kochasz. '
|
|
 |
ciężko jest mi zrozumieć większość Twoich posunięć i zagrywek - choć staram się jak mogę, nie potrafię. próbuję złożyć fakty w jedną całość, szukając odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. kombinuję jak mogę, jednak nigdy nie ogarnę Twoje toku myślenia i Twoich pomysłów.
|
|
 |
bywa często tak , że coś co nazywałaś czymś cudownym urywa się. znika. tak po prostu - bez uprzedzeń. nie ma tego. to czas, gdy musisz unieść głowę wysoko w górę, nie pozwolić kapać łzą i z dumą na twarzy iść przed siebie, powtarzając w myślach 'nie, to mnie nie zniszczy'.
|
|
 |
"Spotkali się na ulicy. Choć samochody i krzyki ludzi zagłuszały ich myśli, to między nimi grzmiała cisza. Przejmująca i chłodna. Gdzieś między ich spojrzeniami czaiły się pytania o to, co dalej. Przytulić? Ująć w dłonie twarz? A może minąć się? Jak nieznani sobie ludzie. Dziewczyna zacisnęła mocno szczękę. Oplotła zaszklonym spojrzeniem jego smutne oczy, przygryzione wargi i ściśnięte dłonie w pięści, później znów wróciła do jego oczu. Jego przygarbione ramiona nagle się wyprostowały, zrobił krok w przód i zatrzymał się, później powtórzył krok, aż w końcu jego bliskość nie pozwalała jej oddychać. Stali tak przez moment, potrącani przez ludzi na ulicy, aż w końcu wszystko zaczęło przybierać zupełnie inny bieg. Deszcz moczył jej ciało, a walczące z chmurami słońce rozświetlało jego twarz. Przytulił ją, ujął kruchą buzię w dłonie, a na koniec odszedł. Jakby nic, nigdy między nimi nie istniało. Wśród kropel deszczu słyszała jeszcze ostatni szept. Coś na kształt 'kocham'. "
|
|
 |
"Czasami jest tak, że brakuje nam czegoś, ale sami nie wiemy czego. w poszukiwaniu pożądanego elementu, gubimy bezpowrotnie malutkie chwile, które spajając się w całość tworzyłyby jeden wielki ogrom szczęścia."
|
|
 |
Potrafiłam przez całą noc rozpamiętywać nasze spotkania. Przez wszystkie te samotne noce liczyłam godziny, które nam uciekają...
|
|
 |
uwielbiam takie dni.. tylko ty i ja. leżymy w milczeniu wtulając się w siebie, słuchając wzajemnie swoich oddechów. nagle mówisz, że ciągle jestem zbyt daleko od Ciebie i ściskasz mnie do granic możliwości
|
|
 |
"Nigdzie nie jesteśmy bardziej samotni, niż leżąc w łóżku, z naszymi tajemnicami i wewnętrznym głosem, którym żegnamy lub przeklinamy mijający dzień. "
|
|
 |
"Nagle wydaje Ci się , że coś się kończy, jakby runął tobie świat. Pragniesz cofnąć czas ? na próżno. Nagle widzisz jasno tyle utraconych szans, słów, na które już za późno. Zapominasz co dnia, że każda chwila to dar. Masz ją, by móc przebaczać, kochać, zostawić ślad. "
|
|
 |
"Boli tak mocno , że aż się zwijasz . i nie jesteś w stanie myśleć o niczym innym . i tak bardzo potrzebujesz żeby był blisko ... właśnie teraz kiedy wiesz , że blisko nie będzie już nigdy . "
|
|
 |
może czasami byłoby lepiej gdybyśmy się nie znali. nie wiedziałabym wtedy, że istnieje ktoś, kto uzależnia mnie bardziej niż papierosy, hipnotyzuje bardziej niż łyk szkockiej z lodem, inspiruje bardziej niż komedia romantyczna i sprawia, że cały mój świat staje na głowie jeszcze gorzej niż po powrocie do domu z sobotniej imprezy. stałeś się częścią mojego życia. ale tą bardziej niezwykłą, nieokreśloną i wybujałą. można chyba więc rzec, że stałeś się całym moim życiem. czyż nie ?
|
|
|
|