 |
I jestem szczery, i kocham, i nie robię krzywdy.
|
|
 |
Ludzie lubią gadać, gadać szczególnie o cudzych sprawach.
|
|
 |
Co przeżyłem to moje, mogłem mniej, mogłem więcej.
|
|
 |
Z panną serial to nie Netflix, wiesz ocb.
|
|
 |
Poskładaj mnie w całość, bo rozłożony na części nie potrafię żyć, tylko Ty znasz moje elementy, potrafisz czytać schematy tak jak nikt.
|
|
 |
Pamiętam, że kiedyś się bałem, tak długo szukałem, znalazłem.
|
|
 |
Ta ciepła dłoń w tym zimnym świecie jak sople stapia w nicość.
|
|
 |
Trzy lata po ślubie nasiąknąłem klubem, a nie jakąś inną kobietą, bo wiem co to wierność, wiem co to tęsknota.
|
|
 |
Piąta nad ranem, nogami powłóczę, zapukam po cichu jak serce, - ''sorry, kochanie, znów posiałem klucze'', - ''trudno, ważne, że jesteś''.
|
|
 |
Obleciał mnie strach. Strach przed tym że sie popsuje. Że coś się nie uda, że jest dobrze, że dobrze się zaczęło, wiec zło pierdolnie znienacka. Boję się że się rozsypie. Że nam nie pyknie. Że cały ten szał na swoim punkcie nam uleci. Że jemu się odmieni. Że pomyśli, że to bez sensu. Że nie mamy przyszłości. Boję się o nas. Boję się, że nadejdzie moment w którym ten związek się rozpadnie. Kurcze, znowu boję się że coś zabierze mi szczęście. Boję się go stracić. /bm
|
|
 |
Nie czeka na odpowiedni moment, nie patrzy na ludzi i pore dnia, łapie mocno za rękę, zaciąga we wjazd, opiera o ścianę i mocno wbija swoje wargi w moje. A ja nie czuję się zdominowana, nie czuję stłamszona. Czuję, że jest wrażliwy i delikatny, że ma spokojną i czystą duszę, ale tez, że nie jest nijaki. Ma odwage, żeby oprzeć mnie o szafę i jedną ręką zamykając drzwi, a drugą zdzierać ze mnie ubranie, udowodnić że mnie pragnie. Że nie waha sie rzucić mnie na łóżko i kochać sie ze mną godzinami. Że jest, stoi obok, nic nie robi, albo robi to wszystko wlasnie, a ja czuję, że to mężczyzna. Nie chłopiec, nie facet. Mężczyzna. Silny i pewny siebie człowiek, który jest wrażliwy i czuły i pokazuje każdym gestem, że jest właściwy. A właściwy mężczyzna, to właściwe życie. /bm
|
|
 |
I dziś zapytana co mi imponuje, nie odpowiem, że są to tygodnie spędzone na melanzowaniu, typy z tatuazami i wyrokami w zawieszeniu, komisariaty i ,,gangsterowanie". Dziś imponuje mi on. Jego delikatny dotyk i czułe spojrzenia. Spokojny oddech i charakter. Wrażliwe i dobre serce, a nawet lęk przed złem jakie jest na świecie. Dziś imponuje mi człowiek, który gardzi nielegalnym życiem i ceni sobie stabilność. Imponuje mi to, że nie muszę bać sie o jutro, o niego i nasze życie. Imponuje mi dziś świat, którym kiedyś gardziłam. Czuję sie dumna, z siebie, że w końcu dojrzałam do bycia dobrym człowiekiem. /bm
|
|
|
|