 |
W słuchawkach leci piosenka z piosenką,a ja siedzę przed laptopem,odpowiadam na asku i myślę...Myślę o życiu,o mojej przeszłości ale także o przyszłości i moim dzieciństwie.Fajnie znowu by było być taką małą uśmiechniętą dziewczynka jak kiedyś,taką która nie przejmowała się niczym która jak tylko skończyła się dobranocka to brała swojego ulubionego misia i wskakiwała pod kołdrę,czekając na buziaka od mamy.Potem kładła się spać z uśmiechem na twarzy a nie tak jak teraz zanim uśnie to myśli o wszystkim i zasypia albo z ulubioną książką albo ze słuchawkami w uszach..Kiedy jak było ciepło szła z babcią do szkoły w której jej ukochana babunia pracowała i tam bawiła się z uczniami z gimnazjum i z liceum,nie musiała chodzić wtedy do szkoły.A teraz musi,musi też odrabiać lekcję i się uczy.Nie ma już tej ukochanej babuni którą tak bardzo kochała i mimo że jej nie ma już od paru lat na tym świecie to nadal ją kocha./to jest o mnie opis./toolkaa
|
|
 |
Czasami coś po prostu pęka. Bez żadnego powodu, nie ma zdrady, nie ma wielkiej kłótni czy rozczarowań. Z dnia na dzień zaczynacie się od siebie oddalać i nic z tym nie możecie zrobić. Próbujecie, ale jesteście już za daleko, by chwycić swoje dłonie. Nie umiecie nawet powiedzieć czy Wam przykro, bo ten koniec przyszedł tak naturalnie jak zmiana pory roku./esperer
|
|
 |
Choć nie byliśmy na zawsze, ja zawsze będzie o nas pamiętać./esperer
|
|
 |
Uwielbiam wczesną jesień. Uwielbiam patrzeć przez okno na targane wiatrem liście. Uwielbiam patrzeć na ogołocone drzewa, które pną się ku błękitnemu niebu. Uwielbiam wczesną jesień. bo wszystko umiera, a ona pokazuje, że śmierć może być piękna.
|
|
 |
Nie rozumiem ludzi, którzy w szkolę czy na ulicy mijając mnie mówią „Cześć”, a za plecami życzą mi jak najgorzej – oto przykład fałszywej przyjaźni. Nie rozumiem miłości XXI wieku, która okazywana jest tylko w opisach gadu czy zdjęciach na facebooku – oto przykład udawanej miłości. Nie rozumiem życia, które ciągle wystawia do wiatru, daje nadzieje na lepsze jutro, po czym boleśnie rozczarowuje..
|
|
 |
Rozmowa z koleżanką przez tel:
Ja:-No cześć brzydka
koleżanka:-no hej
ja:idziesz jutro do szkoły??bo musimy pogadać na różne tematy
koleżanka:-no idę idę,a będziemy bić chłopaków jak nas wkurwią/.??
ja:-no zobaczy się jeszcze
koleżanka:-znowu będę się kłóciła z sorką od polaka(śmiech)
ja.(też śmiech)tylko nie tak nerwowo się kłóć,tak jak wtedy co cię tak wkurzyła i nigdy nie zapomnę twojego tekstu
koleżanka:-no ja też tego nie zapomnę
ja:-ojj ty moja wariatko,to bądz jutro w szkole.
koleżanka:-no będę,no to paaapa buziaczki
ja:-no pa buziaki
Rozmowa z przyjaciółką przez telefon od głupotach i od razu ma się zajebisty humor do końca dnia♥/toolkaa
|
|
 |
-Ty mnie chyba nienawidzisz.
-za mało powiedziane.
– to jakie słowo będzie właściwe?
– ożeniłbym się z Tobą i męczył Cię do końca życia.
|
|
 |
Nie ma żadnej możliwości, by sprawdzić, która decyzja jest lepsza, bo nie istnieje możliwość porównania. Człowiek przeżywa wszystko po raz pierwszy i bez przygotowania.
|
|
 |
To tak jakbyś krzyczał,
Ale nikt Cię nie słyszy.
Czujesz się zawstydzony,
Że ktoś może być tak ważny ,
Że bez niego jesteś nikim.
Nikt nigdy nie zrozumie, jak bardzo to boli.
Czujesz się tak beznadziejnie,
jakby nie było dla Ciebie żadnego ratunku.
A kiedy jest już po wszystkim,
To niemal pragniesz żeby te wszystkie złe rzeczy powróciły
bo razem z nim przyjdą też dobre.
|
|
 |
[ ] singiel
[ ] w związku
[ ] to skomplikowane
[ ] po ślubie
[X] czekam na cud
|
|
 |
-Jak powstał świat?
-Świat nie powstał. Gdyby powstał, byłoby to poronienie, czyli przedwczesne wydanie na świat martwego płodu.Świat nie powstał raz, raz na zawsze. Świat powstaje, codziennie na nowo, codziennie całkowicie wręcz na nowo.Świat-który-powstał, to świat-który-nir-powstał i to jest właśnie twój świat, z gruntu fałszywy, od samych korzeni. Świat prawdziwy powstaje. Powstanie świata jest wiecznym powstawaniem jutra.
|
|
 |
Nienawidzę tego uczucia, gdy nagle czujesz się przygnębiony. Bez żadnego ostrzeżenia, bez oczywistego powodu. Po prostu to się dzieje. Czujesz się pusty i beznadziejny. Czujesz się zmęczony. Tak, jakbyś już nigdy miał nie ruszyć na przód. I kiedy ktoś pyta Cię: “Co jest nie tak?”, nie potrafisz odpowiedzieć, bo nic nie przychodzi Ci do głowy. Wtedy zaczynasz nad tym myśleć. I w tym momencie po prostu zdajesz sobie sprawę, jak dużo rzeczy jest nie tak.
|
|
|
|