 |
Przyjaźń ? Nie istnieje. Może i są dwie osoby pasujące do siebie i mogące się kolegować przez jakiś czas i nazywać to przyjaźnią, ale przyjaźń to nie jest. Przyjaźń jest na zawsze, nie na parę miesięcy czy lat. Na zawsze. / najebanatymbarkiem
|
|
 |
Może kiedyś wszystko Ci opowiem. Któregoś dnia dowiesz się co czułam, jak sobie radziłam i co robiłam żeby zapomnieć. Przyjdzie czas tej prawdy i siadając przy kubku herbaty po prostu Ci się wygadam, ale na końcu dowiesz się, że nie chcę już żebyś wracał, bo teraz jestem szczęśliwa./esperer
|
|
 |
Mam cudownego chłopaka, a tym samym szczęśliwy związek. Pomimo kłótni i gorszych dni , nigdy bym z niego nie zrezygnowała. Mam prawdziwą przyjaźń od osoby, która kroczyła ze mną przez całe życie. Przyjaźń, która poświęciłaby wiele i wiem,że nigdy nie jestem sama. Mam kochającą rodzinę i może nie zawsze jest kolorowo, ale zawsze kocham rodziców i brata. Wreszcie, po dwóch latach ciągłych zmagań z samą sobą, łez i bólu, mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa./esperer
|
|
 |
Nadchodzą te zimne dni i jeszcze mroźniejsze wieczory, ale mam kogoś kto ogrzeje moje wiecznie zmarznięte stopy, kogoś kto otula mnie kołdrą jak małe dziecko i po prostu przytula dając to najpiękniejsze ciepło 36'6 jakie tylko mogę sobie wymarzyć./esperer
|
|
 |
Sezon ciepłych herbatek, grubych swetrów, włochatych skarpetek i cichej muzyki w tle uważam za oficjalnie otwarty./esperer
|
|
 |
Są takie chwile, kiedy czyjaś pomocna dłoń jest niezbędna; czyjaś obecność jest ratunkiem, wybawieniem, otuchą, pocieszeniem. Jak dobrze, że jest ktoś, do kogo możesz zwrócić się o pomoc. Jak dobrze, że Ty jesteś, by komuś przyjść z pomocą, po prostu przy nim być, gdy tego potrzebuje
|
|
 |
wydawała się twarda, zadziorna i silna. a w środku tak krucha i niewinna .
|
|
 |
Byłam z mamą na cmentarzu,na grobach jej rodzeństwa.....Pierw mam odpaliła na pierwszym grobie znicz i się pomodliłyśmy pózniej poszłyśmy na drugi i trzeci grób o ja już odpaliłam znicze i też się pomodliłyśmy jak tak stałyśmy z mamą na tym cmentarzu w kompletnej ciszy,aż zachciało mi się płakać jak sobie przypomniałam jak moja mama opowiadała mi historie o swoim rodzeństwie....Moja mama miała 10rodzeństwa z których żyje czwórka......Tak tylko tyle a reszta zmarła....A teraz miała bym tyle cioc i wujków niż mam teraz.....Z tych co zmarli nie znała nikogo ale wiem że jedna moja ciocia jak by żyła to by miała tak samo na imię jak ja.......Nie którzy z nich zmarli [przy porodzie,niektórzy po misiącu życia,inni po dziewięciu miesiącach.....Wiem jaki to jest dla mojej mamy ból ze nie ma już tamtego rodzeństwa na tym świecie....Jak się na cmentarzu po patrzałam na mamę na cmentarzu zachciało mi się płakać widząc jej smutną twarz bo wiedziałam co ona czuje tęsknotę,smutek,ból ..../toolkaa
|
|
 |
-Szczerze?
-Nie kurwa ! Okłam mnie patrząc mi w oczy.
|
|
 |
Nie każdy koleś w rurkach to gej, blondynka nie musi być idiotką, a facet bujający się w dresach nie ma napisanego na czole, że każdemu chcę wpierdolić. Nie wszyscy narkomani pochodzą z patologicznych rodzin, nie każdy bezdomny jest alkoholikiem... Widzisz? To, że się uśmiecham wcale nie oznacza, że jestem szczęśliwa.
|
|
|
|