 |
Leżąc w szpitalu zastanawiałam się czy warto.. Czy warto do tego wszystkiego wracać czy też czas się poddać. I wiesz co? Doszłam do wniosku, że tak, bo przecież zawsze warto wracać do czegoś co wywoływało uśmiech na Twojej twarzy, że warto za każdym razem wykonywać wszystko tak jakby to właśnie dzisiaj miałby być nasz ostatni dzień, ostatnie godziny i minuty naszego skomplikowanego życia, jednak ciesząc się przy tym. Faktycznie moje życie jest skomplikowane i czasem podziwiam samą siebie i innych wokół za to, że jeszcze ze mną wytrzymują. Ale jedynym co trzyma mnie tutaj i każe mi walczyć o kolejny dzień, kolejny oddech, uśmiech są właśnie oni, osoby którym wiem że na mnie zależy.
|
|
 |
chce tu zostać i zawsze przy tobie być! nawet jeśli będzie źle,
chcę być i mieć przy tobie to poczucie wartości.
|
|
 |
Na zegarku 11:20, za oknem 11 stopni mrozu. Widzę tych ludzi idących przed siebie, wszędzie się spieszących, odwiedzających każdy sklep aby tylko uchronić się od zimna. Odczekują chwilę, wychodzą i idą dalej, idą tam gdzie zawsze chcieli być, idą walczyć o swoje marzenia, o to czego tak bardzo pragnie ich serce i rozum, nie zwracają uwagi na otaczające ich inne osoby. Podchodząc do nich i pytając dlaczego ciągle idą, śpieszą się sami nie wiedzą gdzie odpowiadają że podążają tam gdzie spełnią się ich wszystkie pragnienia, tam gdzie wreszcie odczują spokój i ukojenie.
|
|
 |
Potrafisz uzależnić, że przez Ciebie jestem ćpunem, szaleje w euforii przez Twój każdy pocałunek.
|
|
 |
Nieopisana jest radość z posiadania kogoś, kto sam z siebie poświęca Ci każdą minutę, kto tęskni za Tobą na kilka minut po rozstaniu, kto pragnie spędzać z Tobą każdą chwilę, kto myśli o Tobie zanim zaśnie i kto budzi Cię porannym smsem, zapewniając tym samym uśmiech tuz po przebudzeniu, niezależnie od dnia i pogody.
|
|
 |
Nie kocham Cię za to, że masz piękne spojrzenie czy za Twój zniewalający uśmiech.Kocham Cię pomimo tego, że jesteś wrednym kretynem bez uczuć. Bo przecież nie kocha się za coś, lecz pomimo czegoś.
|
|
 |
'przekraczając wszelkie normy, nie stosując ograniczeń .'
|
|
 |
Kocham go i nie zapominam o tym na imprezach. Jestem z nim na pełen etat i nienawidzę dziewczyn, które miłość dzielą między kilku.
|
|
 |
te wszystkie dziewczyny znały go tylko jako wiecznego cwaniaka i łamacza serc w kolorowych bluzach , markowych jeansach , białych adidasach , z irokezem postawionym na gumę . ale tylko mnie dał się poznać jako zwykły chłopak w potarganych , kasztanowych włosach , zwykłej podkoszulce i trampkach . tylko ja widziałam jak siedząc u mnie w kuchni i rozmawiając z tatą cudownie się zawstydza , ja mogłam czuć jego kołatające serce parę chwil przed tym , jak powiedział , że kocha . nie dostrzegałam w nim chłopaka , który od razu będzie chciał zaciągnąć do łóżka , tylko widziałam jak niepewnie pyta mnie , czy może chociażby przytulić , gdy siedzieliśmy na mokrej ławce w parku jednego dnia. ja odnalazłam w nim zagubionego romantyka, który potrafi całować się w deszczu , niespodziewanie zapukać do drzwi z kwiatami . ze mną spędzał te długie godziny nocne leżąc na łóżku przy malutkim świetle lampki i prowadził szeptem rozmowy o uczuciach . dał mi poznać swoje wnętrze , które od razu pokochałam .
|
|
 |
nie policzę na palcach , ile razy mówię ci w myślach ' spierdalaj ' , a myślę ' zostań kurwa i mnie przytul . ' tyle razy rzucam telefonem na łóżko sycząc przez zęby ' jebnięty człowiek ' a wciąż uważam go za najlepszego na świecie .
|
|
 |
Ostatnio coraz mocniej wyczuwam jak bardzo nie pasuje do nikogo i niczego tutaj.
|
|
|
|