  |
|
weź nie pierdol mi morałów, jeśli sam robisz to samo, albo jeszcze więcej. kto jak kto, ale ty to sobie do mojej ręki możesz pogadać.
|
|
  |
|
nie odpuszczę. będę twoim najgorszym koszmarem. psychicznie zniszczę cię tak, że sama się powiesisz. nie ubrudzę sobie rąk.
|
|
  |
|
kurewskie nasienie, obyś córki szmato nie miała.
|
|
  |
|
kiedy on Cię bił, ja broniąc Cię sama dostałam, po tym nie zostawiłeś na nim jednego nie obitego miejsca. potem całą noc leżąc na ławce swoimi zimnymi rękami robiłam okłady na twojej twarzy. całowałam spuchnięte usta.
|
|
 |
|
Patrzę na stare zdjęcia i to rodzi uśmiech straszny.
Wtedy myśleliśmy, że jesteśmy siebie warci.
|
|
 |
|
Życie to boisko, zawsze walą po nogach.
Typy walą po nosach, panny walą po rogach.
|
|
 |
|
Upadłem, to nie było śmieszne.
Nadal wiem, że w upadku najgorsza jest świadomość przez co się upada.
Rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu.
Jak się jebie, to wszystko i gdzie jest wtedy zdrowy rozum?
|
|
 |
|
Od kłamstwa, do wielu kłamstw - różne oblicza.
Dla niektórych kłamstwo, to już nie wiem, sposób życia.
|
|
 |
|
Może obudzę się chociaż raz nie dręczona codziennym pokonywaniem przez Ciebie .
|
|
 |
|
Nie przestawaj i krzycz.Krzycz na mnie, jestem tak daleko nie złamię się znowu.
Muszę odetchnąć.
|
|
 |
|
Dobroć nie uleczy pogryzionej ręki.
|
|
 |
|
Przeżyć życie bez znieczulenia. Marzenia ściętej głowy.
|
|
|
|