  |
Nie mam w sobie funku, nie czuję bluesa .
Nie jem dżemu z jazzu, więc mnie nie zmuszaj .
Nie tańcze czaczy, nie lubię gitar .
Mam w sobie lajt dzisiaj, tak jak zazwyczaj .
|
|
  |
po policzkach łzy ciekną Ci obficie,
znasz to bo też tak masz ,
to pierdolone życie .
|
|
  |
Wszystko się sypie jak domek z kart.
Nie wiesz co robić przygnieciony beznadzieją.
Zastanawiasz się co jesteś wart
A w radiu grają właśnie 'Mniej niż zero' .
|
|
  |
dopiero teraz ogarnęłam, ile dla mnie znaczysz.
|
|
  |
to nie teatr choć w sumie wystawiamy dramat,
bo wole odkręcić połówkę niż otworzyć szampana,
kochana jeśli chcesz usłyszeć kilka ciepłych słów,
to włącz romantyka rodem z Hollywood,
jeśli chodzi o klub moda to nie dla nas,
chujowa moda, wolę domówke i chlać do rana,
ładna z nas para mówią Ci Twoi znajomi
jak trzymam Cię za rękę a w drugiej mam gin i tonic,
lepiej policz ile zostało nam do końca najby,
bo rano znów Ci powiem, że nie jestem idealny.
|
|
  |
kochasz, obiecujesz, tęsknisz za mną, płaczesz,
mówisz że coś czujesz, a jednak nic nie znaczę.
|
|
  |
weź połknij, to co chciałaś do mnie wypluć.
|
|
  |
lubię Jego oczy tak często przejarane,
lubię Jego rozkminy zazwyczaj pojebane.
lubię Jego styl, tak - ten prze kozacki,
lubię Jego głos cholernie arogancki.
|
|
  |
i okazuje się, że nikt nas nie okłamał, tylko my zbyt dużo sobie wyobrażaliśmy.
|
|
  |
uwierzysz w Nas, w siebie i to nie będzie fikcją, druga strona nieba, zmieni się w rzeczywistość
|
|
  |
nie potrafię stąd odejść.
|
|
|
|