 |
byłam kurwą bez uczuć. potem poznałam Ciebie.
|
|
 |
kiedy pierwszy raz Cię zobaczyłam dostałam piorunem w łeb. szlugi mi się skończyły, więc nerwowo przechodziłam z nogi na nogę. nakręcałam włosy na serdeczny palec. byłam trochę głośna. robiłam wszystko byś mnie zauważył. i pokochał. jakoś dziwnym trafem udało mi się. a to przez ukochany Habakuk, który wyśpiewywał mi w tle - 'ja mówię Tobie walcz cały czas' .
|
|
 |
nie powtarzaj mi do znudzenia, że jestem piękna. nie przynoś mi prezentów. nie szykuj kolacji przy świecach. mam wyjebane w tą romantyczność. chodźmy na blanta, napijmy się wódki, a potem zaśnijmy w swoich ramionach, a rano w podziękowaniu zrobię Ci najlepszą jajecznicę na świecie.
|
|
 |
cześć, chyba zwariowałam na Twoim punkcie. i chcę Cię mieć. cholernie. w każdej sekundzie mojej egzystencji. rozebrać Cię i całować Twoje żebra. i żebyś Ty mnie całował. proszę, nie uciekaj mi już.
|
|
 |
aleeeee japaaaa ! *.* | dzyndzel
|
|
 |
Bycie z nim było trochę jak ucieczka z lekcji . Z jednej strony dość ryzykowne , z drugiej tak bardzo kuszące . | dzyndzel
|
|
 |
Był taki męski , a jednocześnie pod skórą prawdziwego mężczyzny , krył chłopca lubiącego przytulanie . | dzyndzel
|
|
 |
Kocham kiedy mówi że tęskni , a widzieliśmy się godzinę temu .
|
|
 |
Ważna jest obecność , a Twojej mi zabrakło . | dzyndzel
|
|
 |
Z zakochaniem jest zupełnie jak z wyścigami małych dzieci . Biegniemy , biegniemy , upadamy , płaczemy , mamy uraz do biegania , ale po pewnym czasie nawet mając świadomość tego , że wypadek może się powtórzyć , znowu biegniemy . | dzyndzel
|
|
 |
" Czasu nie trać , weź mnie za rękę , Przeżyjmy życie jak najpiękniej ! Żyjmy pełniej , żyjmy bardziej , mocniej "
|
|
|
|