 |
|
- chodź tu, mała. - po pierwsze, nie jestem mała tylko niska. po drugie, od kiedy to buda przychodzi do psa ?
|
|
 |
|
Tylko posłuchaj. Nie jestem z tych którzy wpuszczają jednym uchem słowa a wypuszczają drugim. Jestem z tych którzy analizują każde słowo. Jednak zdaję sobie sprawę że może to w końcu zaboleć.
|
|
 |
|
Często myślę o osobach, które kochają po kryjomu. O tych które kochają pomimo że druga osoba nie ma o tym pojęcia. O tym jak płaczą nocą, jak cierpią. Może gdyby niektóre słowa przechodziły łatwiej przez gardło życie byłoby lepsze. Może wszyscy byliby szczęśliwi.
|
|
 |
|
nie ma na świecie słabszej osoby niż zakochana kobieta .
|
|
 |
|
Szczerze mówiąc moje uczucia nie grały zbyt dużej roli. Ja muszę zapomnieć o tobie, to że cię kocham abyś ty mógł dostać to czego chcesz. Nagrodą za moje wyrzeczenie będzie jego szczęścia. To chyba dobra nagroda nie?
|
|
 |
|
Patrząc mi w oczy, zobaczysz lustro, które odbija fałszywe szczęście świata.
|
|
 |
|
Jesteśmy jak studium kontrastów: twardość i miękkość, blond i czerń, szaleństwo i spokój - a jednak tak dopasowani, że kiedy jednego zabraknie, drugie nie będzie już do końca sobą.
|
|
 |
|
Nigdy w życiu nikt tak mnie nie upokorzył.Przenigdy.
|
|
 |
|
W chwili desperacji,trzeba się chwytać wszystkiego.Opierając się na założeniu,że cień szansy jest lepszy od jej braku.
|
|
 |
|
łap mnie, łap mnie zanim odejdę, ucieknę stąd na zawsze. łap póki możesz, póki nie jest za późno. momentalnie złap, nie pozwól uciec i zamknąć tego wszystkiego w czym jeszcze chowam nadzieję, jednak to traci na wartości. trzymaj mnie mocno, bym nie mogła się wyrwać, bym wiedziała, że warto...bo co jeśli wyjdę z ciszą na ustach, a Ty mnie nie zatrzymasz, jeśli nie złapiesz? /takczynie
|
|
 |
|
nie mam już siły podejmować decyzji odgrywających główną rolę w moim życiu. dość mam mówienia Ci co jest właściwe. nie chcę tych zadręczających myśli. ratowania Ciebie z miejsca, do którego wciąż idziesz, coraz szybciej. Twoje 'chcę' zamienione na 'muszę', teraz już na głuchą ciszę. nie mam siły, chciałabym się odciąć, zatracić się w czymś znacznie łatwiejszym, ale jakże uzależniającym. /takczynie
|
|
 |
|
Łzy w oczach. To mnie niszczy, świadomość, że to wszystko to za dużo dla mnie i nie daję rady. Zaciskanie pięści, zagryzanie warg, wiara, że jednak się uda, że podołam, ambicje, to wyczerpuje. I brak mi Go tutaj, co kruszy mnie psychicznie z każdą chwilą.
|
|
|
|