 |
A na pytanie, co u mnie, mam Ci to wszystko opowiedzieć? Że po Tobie wszystko się doszczętnie posypało? Że żyłam tylko masą dodatkowych zajęć, ale ani siłownia, ani języki, ani pływanie nie są zdolne do zastąpienia ramion drugiej osoby? Że owszem, byli inni, ale spotykaliśmy się na moment - na piwo, na seks, cholerne fuck friends? Że na samo słowo "związek" mam ochotę uciekać, zaszyć się we własnej samotni i wyć, bo mam wrażenie, że z nikim innym niż z Tobą nie potrafię czegoś takiego stworzyć? Że nigdy do drugiej osoby nie poczułam czegoś równie silnego jak do Ciebie? Że nadal mam nasze zdjęcia, w odbitkach i katuję się nimi jak popieprzona masochistka? Nie potrafię. Widzę ogrom szczęścia w Twoich oczach i nie umiem Ci powiedzieć, że ja się nie pozbierałam ~ chimica
|
|
 |
Mijamy się teraz na korytarzu. Uśmiechy przy wymienionym "cześć", lekkie muśnięcie w policzek. Przypominamy sobie to niedawne spotkanie - usta na ustach. Wzajemne ciepło. Dłonie wodzące po znajomej mapie ciała drugiej osoby. Zaraz spojrzymy sobie w oczy, roziskrzone źrenice, które zgasną po chwili w zderzeniu z prawdą. Minął rok. Ułożyliśmy sobie życie od podstaw, zapominając o dniu w którym się poznaliśmy, a potem stopniowo uzależniliśmy od siebie. Zachowujemy dystans, bo jedyne, co możemy teraz zrobić, to na nowo złamać sobie wzajemnie serca ~ chimica
|
|
 |
Nie mam po prostu tego kogoś, komu to wszystko powiem. Nie mam osoby, która przyszłaby tu teraz, zrobiła mi kakao i słuchała, głaszcząc po ramieniu. Nie mam osoby, która pocałowałaby mnie przed zaśnięciem i została do rana, aby chronić mnie przed koszmarami. Nie mam. Nie mam Ciebie, a żadna inna nie działa tak jak Ty ~ chimica
|
|
 |
Dlaczego nie mam takie siły, Brat, by naprostować świat, dlaczego czuje się bezsilny? / Sobota
|
|
 |
To była tylko jebana, złudna nadzieja. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
|
czas, by ułożyć życie bez Ciebie.
|
|
 |
Teraz wiem, że jedno życie to zbyt mało czasu, by móc o nim zapomnieć. / unvai
|
|
 |
. dlaczego nikt mnie nie uprzedził, że On pojawi się w moim życiu ? .../unvai
|
|
 |
|
Przytul mnie. Nie mów nic, po prostu przytul, pocałuj i bądź. Tyle wystarczy. Wystarczy mi poczucie bezpieczeństwa i świadomość, że przy mnie jesteś. Nie chcę nic więcej.
|
|
 |
Kiedyś ktoś powiedział, że najpiękniejszym momentem jest właśnie ten, chwilę przed pierwszym pocałunkiem.
|
|
 |
Miałam przyjaciela, ale on umarł. Tak właściwie to żyje dalej, ale jako przyjaciel umarł.
|
|
 |
Owszem, miałem przyjaciół, lecz raczej nie z rodzaju tych, u których można szukać wsparcia w razie nieszczęścia.
|
|
|
|