 |
Teraz idę w deszczową noc przez ulicę wyklinając życie z papierosem w ręku. spotykam Cię, a Ty pytasz co się stało, przecież zawsze byłam taka poukładana, nigdy nie przeklinałam, nie paliłam. co się stało.!? zostawiłeś mnie, kretynie. papierosy, zastępują mi Ciebie - najwyraźniej muszę być od czegoś uzależniona. a przekleństwa.? przekleństwa pozwalają mi uwolnić wewnętrzną rozpacz, spowodowaną Twoim odejściem.
|
|
 |
Zabieraj swoje zabawki i spierdalaj z mojego życia.
|
|
 |
bo tęsknotę wzmagają samotne wieczory.
|
|
 |
Na dzień dzisiejszy jedyne, co gra,
to muzyka.
|
|
 |
Nie chcę Cię widzieć, a szukam Cię wzrokiem.
|
|
 |
Skup się! Rzeczywistość, Rzeczywistość, Rzeczywistość!
|
|
 |
przyznaję, zniszczyłam sobie włosy, codziennym prostowaniem i suszeniem ich, zniszczyłam sobie rzęsy, przez nakładanie za dużej ilości tuszu, skórę też zniszczyłam, bo zimą nie używałam kremu nawilżającego, tak, życie też sobie zniszczyłam - poznając Ciebie .
|
|
 |
Zróbmy to jeszcze raz, jeszcze raz zapomnijmy o innych i bądźmy razem. // pomarańczka
|
|
 |
nie lubie psuć innym humoru. ale co poradze na to ze oni sa tacy
szczesliwi a ja nie moge?
|
|
 |
często 'na zawsze' znaczy 'póki mi się nie znudzisz'.
|
|
 |
To nie tak że ona jest łatwa. Ona potrzebuje miłości, szuka kogoś kto ją przytuli i codziennie będzie mówił że jej potrzebuje. // pomaranczka
|
|
|
|