 |
Nadal coś mnie łapie za serce gdy patrze na twoje zdjęcie. Nadal mam te uczucie, że mi Ciebie brakuje.
|
|
 |
"Raczej nie jestm romantykiem , dziewczynę mam inną co weekend "
|
|
 |
zauważ ,że patrząc w tył, nie da się iść w przód..
|
|
 |
jeszcze raz mnie obrazisz odetnę Cię od słońca.Gorsze dni wtedy zaczniesz liczyć sobie w tysiącach.
|
|
 |
mam brudne myśli jak wielu ludzi ręce, wokół mnie burdel , ile kosztuje szczęście ?
|
|
 |
rozum idzie z wiekiem i charakter twardnieje , albo będziesz człowiekiem albo człowieka cieniem
|
|
 |
nasza przyszłość jest tylko dla Nas.
|
|
 |
"To musi być coś więcej niż chemia, która napędza organizm, mamy serca by kochać, uczucia by móc je ranić, gdzieś, pomiędzy tkankami i słowami jest dusza, która zmusza nas do pokonywania kolejnych granic."
|
|
 |
"- Chcesz znać prawdę? - spytała, nie czekając na odpowiedź. - Usiłuję jakoś przetrwać dzień, zachowując dość siły, by stawić czoło następnemu."
|
|
 |
|
Ruszyć się w końcu z miejsca. Przestać oglądać się do tyłu. Nie myśleć o błędach, których i tak nie naprawię. Powinnam zrobić to już dawno, ale nie mogę. Gdy wydaje mi się, że jestem pewna, że zostawiłam to wszystko za sobą pojawiasz się w moim życiu by udowodnić, że oszukuję samą siebie. Ile razy jeszcze mi to zrobisz?/Lizzie
|
|
 |
|
Nie lubię przypominać sobie tego co robiliśmy po pijanemu i w jakie głupoty się mieszaliśmy, ale to nie znaczy, że gdy spotkam się z nimi nie chcę o tym gadać. Zawsze doprowadza nas to do śmiechu. Szkoda trochę, że nie mamy z tychy czasów więcej zdjęc i filmów. Niektóre z nich pozapisywane są jeszcze gdzieś na dyskach naszych komputerów. To jedyne co nam zostanie, gdy nasza znajomość do reszty pójdzie się jebać./Lizzie
|
|
 |
|
Fajnie jak odezwie się jakaś dobra mordka, z którą nie piło się z pół roku albo rok i chce wyjść na browar. Najlepsze w takich znajomościach jest to, że nigdy nie trzeba marwić się jak potoczy się rozmowa. Nie widzieliśmy się tyle czasu to jest o czym gadać. Ciągnie mnie żeby w końcu napić się z kimś, kto nie będzie cały czas obgadywać innych, a ja nie będę musiała siedzieć i pilnować się żeby nie powiedzieć przypadkiem za dużo. Mam swoich ludzi, z którymi z pewnychy przyczyn się już nie trzymam. Większość z nich jest gdzieś za granicami naszego kraju, a ci tutaj mają inny plan na życie i nadal zamierzają całymi dniami chlać. Nie znaczy to jednak, że nie mam ochoty raz na jakiś czas się z nim spotkać, pogadać, zapytać co słychać i powspominać wszystkie nasze chore akcje, a było tego sporo./Lizzie
|
|
|
|