 |
w nocy wkradnę się do sklepu z farbami by nad ranem namalować Ci tęczę za oknem.
|
|
 |
cholernie. lubię to słowo. a ty jakie słowo lubisz? kocham. a ja Cię cholernie kocham. uzupełniamy się skarbie.
|
|
 |
stłukłam lusterko. to dobry znak. miałam być nieszczęśliwa całe życie. a tu proszę - tylko siedem lat.
|
|
 |
tak. też Cię lubię, ale ani kroku dalej.
|
|
 |
no to sru ! absurdalnie proste .
|
|
 |
z tęsknoty można przestać jeść. można też umyć podłogę w całym domu szczoteczką do zębów. można wytapetować mieszkanie. umrzeć można.
|
|
 |
- chciałabym być truskawką. - dlaczego akurat truskawką? - bo powiedziałeś kiedyś, że kochasz truskawki...
|
|
 |
nie uśmiechaj się tak, bo namaluje Ci na zębach takie małe penisy i będziesz mieć chujowy uśmiech !
|
|
 |
a ja dalej pamietam jak topiłam się w Twojej mojej ulubionej bluzie.
|
|
 |
chciałam tylko usłyszeć, nawet gdyby miało być to kłamstwo, że tęsknisz za mną.
|
|
 |
gdy skreślałam Twoje imię, ołówek pękł na pół.
|
|
 |
i ma ten dołek w policzku i kurde jest śliczny.
|
|
|
|