 |
jeszcze niedawno był czerwiec, oczekiwanie na wakacje, wagary, luźne lekcje, przesiadywanie na boisku, lody w szkolnym sklepiku i On, co 45 minut. a za tydzień znów w to samo miejsce. tylko, że już nie będzie żadnej z tych rzeczy. w tym Jego i Twojej szkolnej miłości. / nieswiadomosc
|
|
 |
|
a ja? ja spieprzyłam te wakacje na całej linii, nie czerpiąc z nich ani trochę. /happylove
|
|
 |
- I co potem ? - Potem uciekasz. Bo jedyną rzeczą gorszą od tego, że Go tu nie ma, jest to, że ty nadal tu jesteś.
|
|
 |
jeden dzień. jedno 'cześć'. z powrotem było po mnie. / nieswiadomosc
|
|
 |
ciekawe, czy w nocy też nie może przestać o mnie myśleć. pewnie nie. możliwe, że śpi teraz słodko i spokojnie, podczas gdy ja walczę z myślami. gdybym chociaż wiedziała, co czuł. czy w ogóle coś czuł. choć troszeczkę. może to dałoby mi jakiś grunt pod nogi, żebym przestała tonąć w niepewności. / nieswiadomosc
|
|
 |
wybacz, że się nie angażuję. że jestem chłodna i zdystansowana. i że może czasem mam wyjebane. ale widzisz, to On mnie tego nauczył. nic nie poradzę, że jestem pojętna, a serce lżej znosi taką taktykę. / nieswiadomosc
|
|
 |
nie chcę, by ten ból zniknął.
to ostatnia rzecz jaka mi po Tobie została.
|
|
 |
uśmiech pełen żalu, kiedy czytam zapisane w folderze sms'y od Niego. już rok trzymam te, które według mnie były najważniejsze. a dziś dostałam nowy telefon i zwyczajnie muszę je usunąć. raz na zawsze. czytam teraz pierwszy wers jednej z wiadomości : ' jesteś cudowna'. potem drugiej : 'przepraszam, zwyczajnie nie potrafiłem spojrzeć Ci w oczy'. i trzeci ' dobranoc. słodkich, kocham Cię' . próbuję czytać dalej, ale łzy zwyczajnie zamazały mi obraz. mimo nich, wciąż się uśmiecham. z pękającym wtóry raz sercem - naciskam 'usuń wszystkie'. / nieswiadomosc
|
|
 |
„Skakanie z dachu budynku jest dużo mniej przerażające niż zbieganie po schodach na wysokich obcasach”
|
|
|
|