głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika lovestick

sleeping is my drug  bed is my dealer  and alarm clock is the police.

nieswiadomosc dodano: 9 grudnia 2011

sleeping is my drug, bed is my dealer, and alarm clock is the police.

z każdym kolejnym dniem grudnia  puszczam wszystko w niepamięć. przemarznięte dłonie ogrzewam na kubku  z którego kiedyś zawsze pił. ale nie myślę już o tym. teraz to po prostu kubek. to po prostu łóżko  na którym tyle razy leżał. i przecież to jedynie pachnąca nim poduszka  nic wielkiego. tak chcę zapominać. odepchnąć wszystko od siebie i bezcelowo gapić się w ścianę. bez głosów krzyczących jego imię w każdą noc i bez długich minut przepełnionych tylko jednym oddechem. może pasowałoby zrobić taki totalny remont. przemalować ściany  kupić nowe łóżko  bo to jest do granic przesiąknięte jego zapachem. i koniecznie nowy dywan  bo na tym jest plama po winie  które rozlał kiedyś przypadkiem. wszystko wymienić. wszystko co jeszcze mnie z nim łączy. i serce  pasowałoby odnowić. czy coś poza nową miłością oferuje takie usługi ? coś  poza kolejnym samobójstwem ?   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 9 grudnia 2011

z każdym kolejnym dniem grudnia, puszczam wszystko w niepamięć. przemarznięte dłonie ogrzewam na kubku, z którego kiedyś zawsze pił. ale nie myślę już o tym. teraz to po prostu kubek. to po prostu łóżko, na którym tyle razy leżał. i przecież to jedynie pachnąca nim poduszka, nic wielkiego. tak chcę zapominać. odepchnąć wszystko od siebie i bezcelowo gapić się w ścianę. bez głosów krzyczących jego imię w każdą noc i bez długich minut przepełnionych tylko jednym oddechem. może pasowałoby zrobić taki totalny remont. przemalować ściany, kupić nowe łóżko, bo to jest do granic przesiąknięte jego zapachem. i koniecznie nowy dywan, bo na tym jest plama po winie, które rozlał kiedyś przypadkiem. wszystko wymienić. wszystko co jeszcze mnie z nim łączy. i serce, pasowałoby odnowić. czy coś poza nową miłością oferuje takie usługi ? coś, poza kolejnym samobójstwem ? / nieswiadomosc

resztki dymu ulotniły się przez uchylone okno. było już za późno. zbyt długie rozmyślanie  zbyt mało czynów. odejście czasem jest jedynym rozsądnym wyjściem. a to co rozsądne  tak często boli. i jak kiedyś każdy dzień był nową historią  tak dziś jest cieniem  minutami ciasno upchanymi w dobę. może to wszystko było nic nie warte  może oddałeś mi za dużo  może ja za wiele brałam. ale tak własnie miało być. jak obracany w palcach  dopalający się papieros  skończyło się. przeminęliśmy.  nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 9 grudnia 2011

resztki dymu ulotniły się przez uchylone okno. było już za późno. zbyt długie rozmyślanie, zbyt mało czynów. odejście czasem jest jedynym rozsądnym wyjściem. a to co rozsądne, tak często boli. i jak kiedyś każdy dzień był nową historią, tak dziś jest cieniem, minutami ciasno upchanymi w dobę. może to wszystko było nic nie warte, może oddałeś mi za dużo, może ja za wiele brałam. ale tak własnie miało być. jak obracany w palcach, dopalający się papieros, skończyło się. przeminęliśmy./ nieswiadomosc

wypalił mnie od wewnątrz. wypatroszył jak zwierzę. uczynił ze mnie zepsuty od środka owoc  wciąż jednak pokryty lśniącą skórką. pokrywany chemikaliami w postaci fałszywych obietnic  byleby tylko ładnie wyglądał  wnętrze przecież się nie liczyło. w końcu zniknęło zostawiając po sobie pustą skorupkę. pozbawioną uczuć  własnego zdania i jakichkolwiek pretensji. a odchodząc jedynie przesunął po niej dłonią  tym delikatnym ruchem obracając w proch.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 9 grudnia 2011

wypalił mnie od wewnątrz. wypatroszył jak zwierzę. uczynił ze mnie zepsuty od środka owoc, wciąż jednak pokryty lśniącą skórką. pokrywany chemikaliami w postaci fałszywych obietnic, byleby tylko ładnie wyglądał, wnętrze przecież się nie liczyło. w końcu zniknęło zostawiając po sobie pustą skorupkę. pozbawioną uczuć, własnego zdania i jakichkolwiek pretensji. a odchodząc jedynie przesunął po niej dłonią, tym delikatnym ruchem obracając w proch. / nieswiadomosc

On jest moją mieszanką miłości i alkoholu.  Idealne połączenie  ?

zozolandia dodano: 9 grudnia 2011

On jest moją mieszanką miłości i alkoholu. Idealne połączenie /?

   Spotkałam dzisiaj Miłość..    I co ci powiedziała ?    Przepraszała.. że nie zawsze trwa do końca..    Płakała ?    Płakała.. bo często rani..    Krzyczała ?    Krzyczała.. że nie zawsze jest piękna..    Śmiała się?    Śmiała.. bo umie z siebie kpić..    Żałowała czegoś?    Żałowała.. że ludzie nie zawsze traktują ją poważnie..    Była zła ?    Złościła się.. że czasem w nią wątpimy..    Cieszyła się ?    Cieszyła się.. że jej tak często szukamy..    Powiedziała Ci coś jeszcze ?    Powiedziała.. że nie jest dla mnie..

nieswiadomosc dodano: 8 grudnia 2011

"- Spotkałam dzisiaj Miłość.. - I co ci powiedziała ? - Przepraszała.. że nie zawsze trwa do końca.. - Płakała ? - Płakała.. bo często rani.. - Krzyczała ? - Krzyczała.. że nie zawsze jest piękna.. - Śmiała się? - Śmiała.. bo umie z siebie kpić.. - Żałowała czegoś? - Żałowała.. że ludzie nie zawsze traktują ją poważnie.. - Była zła ? - Złościła się.. że czasem w nią wątpimy.. - Cieszyła się ? - Cieszyła się.. że jej tak często szukamy.. - Powiedziała Ci coś jeszcze ? - Powiedziała.. że nie jest dla mnie..

minął kwadrans a on wciąż siedział zamknięty w pokoju  nie dając znaku życia. drżałam na samą myśl o tym że coś mogłoby się stać. podeszłam cicho do drzwi i przystanęłam  nasłuchując. głucha cisza pożerała cały dom  nawet podłoga przestała skrzypieć. światło dnia zamieniła mglista noc  wpełzając teraz przez okna.  jesteś tam?  zapytałam cicho  jednak wciąż milczał.  wszystko ok?  podniosłam głos licząc na jakiś odzew. dotknęłam klamki z nadzieją że drzwi są otwarte. były. weszłam do ciemnego pokoju  potykając się o porozrzucane rzeczy. dłonią błądziłam po ścianie aż wreszcie odnalazłam włącznik światła. słaba żarówka ukazała mi ciemny pokój  ściany oklejone plakatami  rozrzucone ubrania i przedmioty postrącane z biurka. on sam siedział na podłodze opierając się o łóżko. uklękłam przy nim.   wszystko dob...   urwałam gdy dostrzegłam rzuconą obok niego strzykawkę. brał. znowu.  dlaczego mi to robisz?  spytałam ze łzami w oczach.   po prostu przestałaś się liczyć maleńka.  szepnął. N

nieswiadomosc dodano: 8 grudnia 2011

minął kwadrans a on wciąż siedział zamknięty w pokoju, nie dając znaku życia. drżałam na samą myśl o tym że coś mogłoby się stać. podeszłam cicho do drzwi i przystanęłam, nasłuchując. głucha cisza pożerała cały dom, nawet podłoga przestała skrzypieć. światło dnia zamieniła mglista noc, wpełzając teraz przez okna.- jesteś tam?- zapytałam cicho, jednak wciąż milczał.- wszystko ok?- podniosłam głos licząc na jakiś odzew. dotknęłam klamki z nadzieją że drzwi są otwarte. były. weszłam do ciemnego pokoju, potykając się o porozrzucane rzeczy. dłonią błądziłam po ścianie aż wreszcie odnalazłam włącznik światła. słaba żarówka ukazała mi ciemny pokój, ściany oklejone plakatami, rozrzucone ubrania i przedmioty postrącane z biurka. on sam siedział na podłodze opierając się o łóżko. uklękłam przy nim. - wszystko dob... - urwałam gdy dostrzegłam rzuconą obok niego strzykawkę. brał. znowu.- dlaczego mi to robisz?- spytałam ze łzami w oczach. - po prostu przestałaś się liczyć,maleńka. -szepnął./N

w smutne dni słucha się smutnych piosenek.

zozolandia dodano: 8 grudnia 2011

w smutne dni słucha się smutnych piosenek.

Widziałeś kiedyś szczęście? Tak  nawet je przytulałem.    pannikt

zozolandia dodano: 8 grudnia 2011

Widziałeś kiedyś szczęście? Tak, nawet je przytulałem. // pannikt
Autor cytatu: pannikt

cień minionego dnia  kiedy wszystko było takie  jak sobie wymarzyliśmy. noc emanowała ciepłem i namiętnością a dzień przynosił nowe nadzieje. mieliśmy wszystko  a ponad tym siebie. przez myśl nie przeszłoby mi  że któregoś dnia to się może tak po prostu skończyć. tak wiem  najgorszego nigdy się nie spodziewamy. chłód zaatakował z zaskoczenia. wdarł się między nas  dzień i noc zlewając w szarą rzeczywistość. zabrakło mi w życiu koloru. zabrakło mi adrenaliny i ciągłego wyzwania  jakim byłeś. przestałam czuć  że żyję. nadeszła wewnętrzna zima.   nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 8 grudnia 2011

cień minionego dnia, kiedy wszystko było takie, jak sobie wymarzyliśmy. noc emanowała ciepłem i namiętnością a dzień przynosił nowe nadzieje. mieliśmy wszystko, a ponad tym siebie. przez myśl nie przeszłoby mi, że któregoś dnia to się może tak po prostu skończyć. tak wiem, najgorszego nigdy się nie spodziewamy. chłód zaatakował z zaskoczenia. wdarł się między nas, dzień i noc zlewając w szarą rzeczywistość. zabrakło mi w życiu koloru. zabrakło mi adrenaliny i ciągłego wyzwania, jakim byłeś. przestałam czuć, że żyję. nadeszła wewnętrzna zima. / nieswiadomosc

FINAŁ TOP MODEL.  oglądamy ! Olga

zozolandia dodano: 7 grudnia 2011

FINAŁ TOP MODEL. oglądamy ! Olga

najchętniej napisałabym mu na czele  MÓJ  i z wysoko zadartą głową maszerowała tuż przy jego boku. Tak by dać raz na zawsze do zrozumienia tym dziwkarskim pannom  że nie mają tu czego szukać.

zozolandia dodano: 7 grudnia 2011

najchętniej napisałabym mu na czele "MÓJ" i z wysoko zadartą głową maszerowała tuż przy jego boku. Tak by dać raz na zawsze do zrozumienia tym dziwkarskim pannom, że nie mają tu czego szukać.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć