 |
I gdyby nie to, że ufam Bogu, nie dałabym rady.
|
|
 |
Nie wierze ze to robisz. Teraz widzę ze przez ten rok nauczyłeś się używać mojej własnej broni. Teraz widzę ze obojętność boli najbardziej. Możemy kogoś kochać, możemy powiedzieć mu ze go nienawidzimy ale nigdy nie bądźmy wobec siebie obojętni.
|
|
 |
Ból jest jedynym uczuciem, które nie dopuszcza intymności. Można dzielić z kimś szczęście, można dzielić przyjemność, smutek, gniew, zazdrość, można dzielić miłość, można nawet dzielić wstyd — ale z nikim nie można dzielić bólu. Ból jest dyscypliną samotności i drogą do wnętrza duszy.
|
|
 |
Czasem zdarza się coś banalnego. Bardzo banalnego. I dopiero po jakimś czasie wiemy, że to było bardzo ważne.
|
|
 |
Tyle pytań chcę Ci zadać, które mi w głowie siedzą, ale zbyt boję się, że zadasz mi ból odpowiedzią.
|
|
 |
Gdybym mogła, oddałabym mu oddech, tętno, ciśnienie krwi. Gdybym mogła, umarłabym zamiast niego.
|
|
 |
Są takie rzeczy, których nie chcesz robić, przysięgasz, że ich nie zrobisz, zabraniasz sobie, a potem to nagle dzieje się samo. Nie da się ich nawet przeanalizować, nie podlegają procesom myślowym: dzieją się i już, pozostaje tylko patrzeć na siebie ze zdziwieniem i zapewniać, że nie ma w tym twojej winy, po prostu samo się stało.
|
|
 |
96% USTNY NIEMIECKI !!! ♥
|
|
 |
Czuję się zdradzona przez ludzi, których traktowałam, jak przyjaciół. Każdy pisał własny schemat znajomości, zapewniając przy tym obecność na dobre i na złe, a co się stało kilka miesięcy później? Odeszli, wszyscy odeszli. Zniknęli z pola mojego widzenia tuż po pierwszym mrugnięciu. Nie rozumiem ich zachowania oraz tego co wydarzyło się w tamtym czasie. Czy to była moja wina, że nie udało mi się nikogo zatrzymać, czy to moje życie było tak dla nich nudne, że postanowili sami odejść, bo nie mieli. dobrego, elastycznego źródła informacji?
|
|
 |
Chciałabym poczuć się chociaż raz bezpiecznie przy Tobie. Zdaję sobie sprawę z tego, że wymagam zbyt wiele, że te marzenia nie są do spełnienia, ale czy nie mogę właśnie o tym mówić na głos? Dlaczego mam się ukrywać, dlaczego nie mogę mówić o tym co czuję, gdy na przykład tęsknota za Tobą, Twoim ciałem, dotykiem i pocałunkiem rozrywania moje serce? Nie chcę być cichą, szarą myszką, która nie umie pokazać chłopakowi, że Jej na Nim zależy. Wiem, że nie jestem wcale idealna, że nie mam tego wszystkiego o czym mógłbyś marzyć i nie mogę dać Ci wszystkiego, ale spróbuj mnie zrozumieć. Chcę być blisko Ciebie, chcę mieć motywację do zmiany, chcę abyś był moim drogowskazem i wsparciem, a niekiedy opiekunem, do którego zawsze mogę się odezwać. Chcę stać się kimś więcej niż zwykłą znajomą, czy kolejną przyjaciółką. Chcę, abyś dostrzegł we mnie coś więcej niż zwykłą dziewczynę, która jest zagubiona w obecnym świecie.
|
|
 |
Zagłębiłam się w znajomości z Tobą. Pozwoliłam sobie na ulotne chwile słabości, nie mając pojęcia, co się ze mną może stać. Nie spodziewałam się, że mogę na nowo to poczuć, a tyle razy się broniłam przed tym wszystkim. Nie wiedziałam, że może mi jeszcze na kimś zależeć, że mogę być zauroczoną dziewczyną, która będzie pragnęła mieć Ciebie wyłącznie dla siebie, na wyłączność. Lecz teraz, kiedy dochodzi do mnie myśl, że coś nas dzieli, coś co ciężko jest pokonać mam obawy, coraz to większe. Widzę, że już się ode mnie powoli zaczynasz odsuwać, że nie jestem Ci tak bliska, jak kiedyś. Może robisz to świadomie, bo nie chcesz angażować się w nowy związek, może nie chcesz przeżywać tej bajki, którą znasz z własnego doświadczenia... Jednak coś się pomiędzy nas wkradło, a raczej ktoś. Dobrze o tym oboje wiemy. Lecz Ty tego nie mówisz na głos, a ja to czuję. Zaczynam bardziej za Tobą tęsknić, bo ten ktoś odbiera mi czas, który z Tobą mogę spędzić. Odsuwasz się ode, gdy pragnę Twojej obecności.
|
|
 |
Boję się z Tobą rozmawiać, nie wiem co przyniesie kolejny czas. Nie chcę myśleć o nas, o tym co nas łączyło i co mogłoby być pomiędzy nami, ponieważ wiem, że to co było jest na skreślonej pozycji. Boję się, że rozmowy z Tobą na nowo rozbudzą we mnie dawne uczucia i wspomnienia. Boję się, że przywiążę się do Ciebie tak, jak kiedyś, a nie chcę tego. Nie wiem, czy byłabym w stanie to znieść, rozumiesz? Strach przed kolejną porcją złych wspomnień, bólu czy rozczarowania jest dla mnie zbyt silny, abym mogła myśleć normalnie i podejmować racjonalne decyzje, które miałyby kluczowy wpływ na moją przyszłość. Zrozum, to już nie jest ważne dla mnie co się z Tobą dzieje, ja nie chcę powracać. Nie chcę i nie mogę. Za długo leczyłam rany, które do dziś są rozdrapywane, abym mogła bez przeszkód przyznać się do tęsknoty za Tobą. A nie jestem w stanie w jednej chwili ponownie postawić całego życia na jedną kartę.
|
|
|
|