 |
` Teraz bezinteresownie ktoś Cię może tylko zranić. `
|
|
 |
„Bo jak ci ktoś coś w tajemnicy powierza, to nie po to, żeby zaraz każdy wiedział”
|
|
 |
Motyli wiatr. Były ich setki tysięcy. Patrzyli na nie zafascynowani. Ta feeria barw.. Wznosiły się coraz wyżej w swoim motylim tańcu. Wirowały w powietrzu zasłaniając na chwilę słońce, tworząc z ziemi kolorową mozaikę. Powoli odleciały dalej, aż zniknęły z pola widzenia. -I co myślisz?- rzekł jej do ucha. Słyszała jego uśmiech, przytulał ją w pasie. Pytając poruszył ręką muskając jej brzuch. Odwróciła się do niego. -Nie widziałam nic piękniejszego w całym swoim życiu.- szepnęła z zachwytem. -A ja owszem. - przyglądał się jej, delikatnie mrużąc oczy. Uśmiechał się. Spuściła wzrok, zawstydzona i nieziemsko szczęśliwa.
|
|
 |
byłeś. czas przeszły. czynność zakończona. / czedar
|
|
 |
przy Tobie na nowo uczę się uczuć/ waznajestobecnosc
|
|
 |
pewnego dnia powiem 'tak' i już zawsze będę szczęśliwa/ waznajestobecnosc
|
|
 |
a ten twój cudowny kolor oczu niedługo, cholera, wyprowadzi mnie z równowagi . / ansomia
|
|
 |
co będzie, gdy ci powiem, co tak na prawdę czuje? / ansomia
|
|
 |
'bo życie ze mną, to randka w ciemno...'
|
|
 |
Nie wiesz na kogo liczyć? Licz na siebie, to nigdy sie nie przeliczysz!
|
|
 |
now is my time, sweetheart
|
|
 |
ona perfekcyjnie udawała, że jej na nim nie zależy, on perfekcyjnie udawał, że mu na niej zależy.
|
|
|
|