![dzień kiedy pocałunki zaczynają bladnąć a każde z przytuleń zamiast rozgrzewać krew zwyczajnie ją mrozi.nie chcesz i nie potrzebujesz trzymać jego dłoni i z dnia na dzień godzisz się ze świadomością że mógłby trzymać ją ktoś inny. zostają resztki fascynacji i szczypta przyzwyczajenia ale to trzyma was przy sobie jak za pomocą nici dentystycznej. a miłość? miłość była mocniejsza od taśmy izolacyjnej.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
dzień, kiedy pocałunki zaczynają bladnąć, a każde z przytuleń zamiast rozgrzewać krew, zwyczajnie ją mrozi.nie chcesz i nie potrzebujesz trzymać jego dłoni i z dnia na dzień godzisz się ze świadomością, że mógłby trzymać ją ktoś inny. zostają resztki fascynacji i szczypta przyzwyczajenia, ale to trzyma was przy sobie jak za pomocą nici dentystycznej. a miłość? miłość była mocniejsza od taśmy izolacyjnej.
|
|
![nadal piję herbatę chodzę boso po deszczu czytam książki i siedzę wieczorami na parapecie. tylko teraz żadna z tych czynności nie ma najmniejszego sensu rozumiesz?](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
nadal piję herbatę, chodzę boso po deszczu, czytam książki i siedzę wieczorami na parapecie. tylko teraz żadna z tych czynności nie ma najmniejszego sensu, rozumiesz?
|
|
![absurdem jest nie przestawać płakać budzić się rozżaloną odpalać papierosa zanim zgasi się poprzedniego i nadal go chcieć.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
absurdem jest nie przestawać płakać, budzić się rozżaloną, odpalać papierosa zanim zgasi się poprzedniego i nadal go chcieć.
|
|
![tęsknota nie jest wtedy kiedy dzielą nas kilometry. prawdziwa tęsknota jest wtedy kiedy siedzisz obok ukochanej osoby i wiesz że nie możesz jej już złapać za rękę.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
tęsknota nie jest wtedy, kiedy dzielą nas kilometry. prawdziwa tęsknota jest, wtedy kiedy siedzisz obok ukochanej osoby i wiesz, że nie możesz jej już złapać za rękę.
|
|
![weekend nie powinien być wolny od szkoły. żeby naprawdę odpocząć weekend musiałby być wolny od życia.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
weekend nie powinien być wolny od szkoły. żeby naprawdę odpocząć, weekend musiałby być wolny od życia.
|
|
![nie wytłumaczysz mi że mam ułożyć zmęczone od płaczu powieki do snu bo on już nie wróci. one są nieposłuszne. rozum każe im wierzyć serce nakazuje czekać. i nie pocieszaj mnie że nadejdzie dzień kiedy zapytana czy wierzę w cuda odpowiem że nie dzisiaj.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
nie wytłumaczysz mi, że mam ułożyć zmęczone od płaczu powieki do snu bo on już nie wróci. one są nieposłuszne. rozum każe im wierzyć, serce nakazuje czekać. i nie pocieszaj mnie, że nadejdzie dzień kiedy zapytana czy wierzę w cuda, odpowiem że nie dzisiaj.
|
|
![a kiedy objął mnie jak co dzień od paru miesięcy i spytał czy coś dla niego zrobię cynicznie się roześmiałam. wszystko. powiedziałam z drwiącym uśmiechem mając to za oczywiste. nachylił się moje nozdrza wypełniły się jego zapachem który wydawał mi się słodszy od wszystkich możliwych owoców razem wziętych w środku samego lata. wszystko powtórzyłam dla pewności. w takim razie zapomnij o mnie. wyszeptał. odsunąwszy się dotarło do mnie że od dziś lato będzie najbardziej znienawidzoną przeze mnie porą roku.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
a kiedy objął mnie jak co dzień, od paru miesięcy i spytał czy coś dla niego zrobię, cynicznie się roześmiałam. - wszystko. - powiedziałam z drwiącym uśmiechem mając to za oczywiste. nachylił się, moje nozdrza wypełniły się jego zapachem, który wydawał mi się słodszy od wszystkich możliwych owoców razem wziętych w środku samego lata. - wszystko - powtórzyłam, dla pewności. - w takim razie zapomnij o mnie. - wyszeptał. odsunąwszy się, dotarło do mnie, że od dziś lato będzie najbardziej znienawidzoną przeze mnie porą roku.
|
|
![Obcięłaś włosy? Nie kurwa biłam się z kosiarką i kosiarka wygrała.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
- Obcięłaś włosy? - Nie kurwa, biłam się z kosiarką i kosiarka wygrała.
|
|
![przy nim nawet płacz smakował jak najbardziej przesłodzone ciastko w największej cukierni w mieście. w końcu przestałam lubić słodycze aż nadto.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
przy nim nawet płacz smakował jak najbardziej przesłodzone ciastko, w największej cukierni w mieście. w końcu przestałam lubić słodycze, aż nadto.
|
|
![Dziękuję Ci za wszystko. Za to że odkryłeś we mnie osobę która bała się przedostać przez gruby mur wybudowany własnymi rękoma. Dziękuję za Twoja miłość za każdy pocałunek uścisk słowo. Były mi potrzebne jak powietrze którym oddychaliśmy by żyć.](http://files.moblo.pl/0/2/69/av65_26964_tumblr_m59lhhexqj1qablhto9_r1_250.jpg) |
Dziękuję Ci za wszystko. Za to, że odkryłeś we mnie osobę, która bała się przedostać przez gruby mur wybudowany własnymi rękoma. Dziękuję za Twoja miłość, za każdy pocałunek, uścisk, słowo. Były mi potrzebne jak powietrze, którym oddychaliśmy, by żyć.
|
|
![nie wiesz że rany po szczęściu a nie te po smutku goją się dłużej intensywniej i o wiele boleśniej. nie zdajesz sobie sprawy z tego jak ciężko oddycha się z połówką serca. nie patrzysz na każdą z otaczających Cię twarzy wyszukując prymitywnie tylko jednej. każde przytulenie starasz się porównać do tego jednego ale nawet to najbardziej przesączone sympatią nie jest w stanie mu dorównać. powtarzasz jak mantrę jedno imię z nadzieją że w końcu ktoś na nie zareaguje. nie łudzisz się przesiąknięta naiwnością że twój ktoś pojawi się obok kiedy w nocy krzyczysz że boisz się spać sama a pluszak nie jest wystarczającym towarzyszem. więc proszę nie mów mi że wiesz jak się czuję.](http://files.moblo.pl/0/2/79/av65_27945_118543435_772737616826767_4327071459950756207_n.jpg) |
nie wiesz, że rany po szczęściu a nie te po smutku goją się dłużej, intensywniej i o wiele boleśniej. nie zdajesz sobie sprawy z tego jak ciężko oddycha się z połówką serca. nie patrzysz na każdą z otaczających Cię twarzy, wyszukując prymitywnie tylko jednej. każde przytulenie, starasz się porównać do tego jednego, ale nawet to najbardziej przesączone sympatią nie jest w stanie mu dorównać. powtarzasz jak mantrę jedno imię z nadzieją, że w końcu ktoś na nie zareaguje. nie łudzisz się przesiąknięta naiwnością, że twój ktoś pojawi się obok, kiedy w nocy krzyczysz że boisz się spać sama, a pluszak nie jest wystarczającym towarzyszem. więc proszę, nie mów mi że wiesz jak się czuję.
|
|
|
|