 |
|
dziś piję za Ciebie, za Twój uśmiech i nic nie znaczące spojrzenia.
|
|
 |
jeżeli pokocham Cię tak jak rap, Barcelonę i tymbarka, wiedz, że będziesz najważniejszą osobą w moim życiu.
|
|
 |
nie rozumiem jak można powiedzieć 'odejdź' osobie, która była częścią Ciebie i się go pozbyć. wyrzucić jak zepsute słuchawki. nie rozumiem, po prostu nie rozumiem jak można opuścić przyjaciela, nie mówiąc przy tym nic.
|
|
 |
wtedy sukces, idealny zbieg okoliczności zawarty był, w każdym z tamtych uśmiechów, promienie słońca przebijające źrenice, to było warte, warte wszystkiego. za każdym razem, uwiecznianie chwil na błahych kadrach, by nie zapomnieć, by stały się wieczne i trwały najdłużej, znacznie dłużej niż My, chociaż każde z Nas doskonale wiedziało, że tych wszystkich uczuć, tego co tak naprawdę było i jest pomiędzy Nami, nigdy nie będziemy w stanie, umieścić w żadnych pikselach. / endoftime.
|
|
 |
i ślubujesz mi gorące kakao wieczorem , słodkie sms na dobranoc i że nie opuścisz mnie aż do śmierci ? ♥
|
|
 |
Chuja warte to, bo oboje wolimy się isć najebać, ale fajne to.
|
|
 |
Wracam do wspomnień częściej niż na noc do domu..
|
|
 |
pierdol to, zapij, zabij, zapomnij
|
|
 |
miliony myśli, tych prawdziwych traktowanych jako żarty, ukrywane uczucia gdzieś, pomiędzy każdym ze słów, chwile zawahania, pustka opętała wnętrze, tamten uśmiech zastąpiony znikomym znakiem zapytania, to było coś co czuliśmy, co nigdy nie miało prawa wyjść na jaw, to bolało i, przegrało wraz z naszym odłożeniem siebie na później. / endoftime.
|
|
 |
|
możesz robić co chcesz, bo zawsze tak robisz. a ja Ci będę wybaczać, bo przecież zawsze Ci wybaczam .
|
|
 |
|
lepiej się ogarnij , bo robi się niezręcznie.
|
|
 |
|
jebany frajer, który myśli, że może mieć mnie kiedy chcę. i ma rację.
|
|
|
|