  |
wieczorami przesiadywaliśmy na plaży pijąc zimne piwo, ogrzewając sie pocałunkami i tuląc sercami. ~schooki~
|
|
  |
umówiliśmy sie na ławkach. Siedział na oparciu z głową spuszczoną w dół. Zmieszana podeszłam do niego i powiedziałam: - No hej. co chciałeś, bo sie spiesze - Cześć. mam pewnie problem - No jaki? - Bo wiesz.. no z taką jedną dziewczyną.. - Ale mów konkretniej. - Poznałem ją już dawno, zakochałem sie i kocham nadal. ale ona.. - No ale ona. co? - No właśnie sam nie wiem, czy coś jeszcze do mnie czuje - Porozmawiaj z nią szczerze - Ale wiesz, to nie takie proste. nie chce jej zranić. ona duzo przeszła a te słowa mogą ją zaboleć, bo juz kiedyś robiłem jej nadzieje. Ale teraz kocham, kocham ją napewno.. Usiadłam obok niego i chwile milczeliśmy, złapał mnie za ręke po czym powiedziałam z uśmiechem na twarzy : - Ja Ciebie też.. ♥ ~schooki~
|
|
  |
fajnie jak nie daje żadnego znaku życia, jak nie odpowiada na wiadomości, jak odrzuca połączenia, jak olewa po całości. -.- ~schooki~
|
|
 |
"Jestem jak nałóg, jak pierdolony zawał.
Przychodzę, zabieram wszystko, potem zostawiam."
|
|
 |
"Mamy siebie, we dwoje, nie straszny żaden problem.
Mamy siebie, a kurwa, cała reszta to drobne."
|
|
 |
"Dziś mam Ciebie, nic więcej nie potrzeba już sercu."
|
|
  |
chce być powodem twojego uśmiechu. mogę. ? ~schooki~
|
|
 |
Chcę tylko wiedzieć co czujesz gdy mnie całujesz .
|
|
 |
Faceci mogli by mocniej kochać i mniej mówić.
|
|
|
|